Do Katowic dotarło Betlejemskie Światło Pokoju

xtom

publikacja 20.12.2020 17:41

W katedrze Chrystusa Króla harcerze przekazali na ręce abp. Wiktora Skworca Betlejemskie Światło Pokoju dla mieszkańców Katowic i wiernych archidiecezji katowickiej.

Do Katowic dotarło Betlejemskie Światło Pokoju Tegoroczna akcja odbywa się pod hasłem „Światło służby”. Krzysztof Gawor

Świadkami wydarzenia byli wierni zgromadzeni na Mszy św. o godz. 10.30, której przewodniczył metropolita katowicki.

Dziękując harcerzom za przekazany dar i za coroczne angażowanie się w tę inicjatywę, abp Skworc przypomniał, że to światło jest "symbolem Boga, który się udziela światu". - Przyjmijmy światłość Jezusa Chrystusa i żyjmy w blasku tej światłości w naszej codzienności pełnej znaków zapytania, ciemności i zagrożeń. Warto żyć w blasku Jezusa Chrystusa - zachęcił na zakończenie liturgii. 

Światło od 1986 r., jest zapalane w grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem skąd wyrusza najpierw do Austrii, do Wiednia, gdzie odbywa się ekumeniczne nabożeństwo, a następnie przekazywane jest do innych krajów.

Tradycją jest, że do Polski ogień trafia dzięki harcerzom ze Słowacji, a następnie nasi harcerze przekazują go dalej na wschód - na Ukrainę, Litwę, Białoruś i do Rosji, a także na zachód do Niemiec oraz na północ - do Szwecji.

Betlejemskie Światełko Pokoju przekazywane jest w Polsce od 1991 r, a od 26 lat jest związane z z Wigilijnym Dziełem Pomocy Dzieciom. To właśnie świeca akcji Caritas służy do "przenoszenia" ognia. Te dwa symbole stały się nieodłącznym elementem świąt Bożego Narodzenia.

Tegoroczna akcja Betlejemskiego Światła Pokoju odbywa się pod hasłem „Światło służby”, które nawiązuje do fragmentu  Ewangelii wg. św. Marka. "Chcemy w nowonarodzonym Jezusie zobaczyć Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć”- czytamy w uzasadnieniu wyboru tegorocznej myśli przewodniej akcji.

Do Katowic dotarło Betlejemskie Światło Pokoju   Światło z Betlejem zostało zostawione w katedralnej kaplicy Najświętszego Sakramentu, skąd można je zabrać do własnych domów. Krzysztof Gawor