Emeryt u Pana Boga

Edward Kabiesz

publikacja 11.12.2020 14:33

Żegnamy Bogdana Widerę, wieloletniego redaktora "Gościa". Dziennikarz zmarł w czwartek w wieku 73 lat.

Emeryt u Pana Boga Bogdan Widera (1947-2020) Barbara Gruszka-Zych

Z pewnością wielu starszych czytelników lekturę „Gościa Niedzielnego” rozpoczynało od „Zapisków wczesnego emeryta" Jarosława Starzyka. Pod tym pseudonimem przez kilkanaście lat publikował swoje przemyślenia na różne tematy Bogdan Widera. W latach 80. nie brakowało w nich, zaznaczonych w tekstach opisujących absurdy naszej rzeczywistości, zapobiegliwych ingerencji cenzury.

Zmarłego 10 grudnia autora tych zapisków, jak i wielu innych świetnych tekstów, poznałem w 1984 roku w Śląskim Towarzystwie Filmowym. Lubił filmy, był częstym gościem znajdującego się tam kina, gdzie można było zobaczyć tytuły niedostępne w normalnym repertuarze kin. Brał też żywy w organizowanych przez ŚTF imprezach filmowych, ożywiał dyskusje zadając prowokacyjne często pytania, pełnił też społecznie funkcję sekretarza towarzystwa.

Z czasów, kiedy był sekretarzem redakcji „Gościa Niedzielnego” i zmagał się z nadprodukcją  twórczej pracy autorów tekstów, które miały się ukazać w numerze, wszyscy w redakcji pamiętamy jego krótkie „Gość nie jest z gumy”, kończące dyskusje w tym temacie. Po odejściu z redakcji publikował swoje teksty w miesięczniku „Śląsk”, był autorem czy współautorem  wielu audycji w Radio Katowice.

Bogdan Widera był człowiekiem o wszechstronnych zainteresowaniach. Historia Śląska, kino, teatr, proza i poezja nie miały dla niego tajemnic.  Posługiwał się ironią i dowcipem w sposób subtelny, co czasem sprawiało, że nie wszyscy łapali sens jego wypowiedzi.

Poza tym był dobrym, wrażliwym i skromnym człowiekiem, nigdy nie słyszałem, by kogoś obrażał, raczej pomagał, jeżeli leżało to w granicach jego możliwości. Jego śmierć z pewnością jest wielką stratą dla Śląska, którego był jedną z najbarwniejszych postaci.

Na następnej stronie biogram śp. Bogdana Widery


Requiescat in Pace

Bogdan Widera (26.06.1947- 10.12.2020)
dziennikarz, radiowiec, krytyk literacki, pisarz, teatrolog, w latach 90. prowadził wydawnictwo Parol. Wybitny znawca historii i kultury Górnego Śląska oraz literatury. Został pochowany na Cmentarzu w Katowicach przy ul. Francuskiej (wejście od ul. Damrota).

  • Studiował dwa lata na Politechnice Śląskiej, potem filologię polską, ukończył psychologię na Uniwersytecie Śląskim.  Po studiach rozpoczął pracę w bibliotece Radia Katowice, w 1973 r. został członkiem znanej Redakcji Rozrywkowej radia gdzie Bogdan robił audycje prezentujące twórczość Piotra Podmajerza, fikcyjnego poety i podróżnika. W 1981 r. podczas stanu wojennego Widera  został wyrzucony z radia, wykasowano wszystkie jego audycje. Za zakazane książki zamknięto go na krótko w areszcie, wtedy w latach 1982/3 zaczął pracować jako palacz w kotłowni OZTiMD Katowice.
  • Następnie znalazł pracę w księgarni św. Jacka a potem, w połowie lat 80. został dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”.  Jako trzydziestoośmiolatek na łamach „Gościa Niedzielnego” w cyklu felietonów pt. „Zapiski wczesnego emeryta” stworzył fikcyjną postać Jarosława Starzyka - emeryta, ironicznie i z dystansem komentującego bieżące wydarzenia w PRL. Te teksty stały się marką firmową „Gościa”, a czytelnicy tak polubili postać Starzyka, że dziesiątki tysięcy fanów było przekonanych, że autor to autentyczny śląski starzyk, co w gwarze znaczy dziadek, który przedstawia punkt widzenia swego środowiska. Uwielbienie dla Starzyka było tak wielkie, że w plebiscycie na najwybitniejszych Ślązaków XX wieku ta fikcyjna postać znalazła się wśród 100 wytypowanych osób.
  • W latach 90. był sekretarzem redakcji "Gość Niedzielny". W tym czasie tygodnik zmienił format i szatę graficzną na kolorową i osiągał wysokie nakłady. Wykładał też przez jeden rok akademicki na wydziale dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego. Po 2000 r. został kierownikiem działu społeczno-historycznego „Miesięcznika Społeczno-Kulturalnego ŚLĄSK”. Od kilkunastu lat był, jak mówił o sobie żartobliwie - „redaktorem wszystkowiedzącym” - współprowadzącym popularną audycję Radia Katowice pt. „Czy to prawda, że…”, oraz autorskie wykłady „Szkoły bardzo wieczorowej” z red. Beatą Tomanek i Prof. Andrzejem Norasem. Nazywano go „Ligoniem naszych czasów”. Realizował też audycję pt.  "Kwadrans dla nieczytających”.
  • Był przyjacielem i współpracownikiem „Śląski Teatr Lalki i Aktora ATENEUM”. Razem z Edmundem Wojnarowskim pisał sztuki – m.in. żart sceniczny „Szedł miś koło drogi”. Współpracował z Galerią Artystyczną Teatru Ateneum, odnotowując prezentowane tam wystawy na łamach miesięcznika „Śląsk”. Przez 6 edycji zasiadał w jury Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek "Katowice – Dzieciom".
  • W swoim wydawnictwie Parol S. C. wydał m.in. tomiki poezji Barbary Gruszki-Zych pt. „Zapinając kolczyki” i „Pali się mój próg”, Feliksa Netza: „Róg Ligonia i Królowej Jadwigi” czy „Filozofię Istnienia” Wita Gruszki.
  • Na początku lat 90. był prezesem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Był jednym z członków założycieli Związku Górnośląskiego i Śląskiego Towarzystwa Filmowego. Był laureatem Ogólnopolskiego Dyktanda Krystyny Bochenek w zmaganiach dziennikarzy - otrzymał Brązowe Pióro.
  • Miał żonę Barbarę de domo Grabską, artystkę malarkę. Zmarła po wypadku samochodowym w połowie lat 90.
  • Bogdan Widera wywodził się ze znanego na śląsku rodu Widerów. Jego dziadek Ignacy był powstańcem śląskim, ojciec Aleksander Widera (1917-2002) był znanym literatem, folklorystą, patriotą polskim, radiowcem, badaczem kultury Górnego Śląska, tłumaczem z niemieckiego i chińskiego, a podczas II wojny światowej działaczem Tajnej Organizacji Niepodległościowej, za co trafił do obozów KL Auschwitz i Mathausen-Gusen. Zarówno matka Bogdana - Wanda, jak i ojciec Aleksander byli więźniami tych obozów i tam się właśnie poznali.
  • Miał młodszego brata Stefana - działacza solidarnościowego, kierownika Zakładowego Domu Kultury kopalni "Kleofas" w katowickiej dzielnicy Dąb.
  • W domu rodzinnym Widery gościła elita kulturalna lat powojennych – m.in. Wilhelm Szewczyk, grafik Paweł Steller, pisarz Jan Józef Szczepański. Podczas zjazdów literackich w Szklarskiej Porębie malarz symbolista Wlastimil Hofman wykonał szkice malarskie małego Bogdana i jego ojca, które znajdują się w zbiorach Muzeum Śląskiego.
      Emeryt u Pana Boga   Bogdan Widera z żoną Barbarą podczas jubileuszu "Gościa Niedzielnego".

(oprac. Błażej Zych, Wydawnictwo Ursines)