Punkty, nie kwadraty

Marta Sudnik-Paluch

publikacja 12.11.2020 00:00

Takiego sprzętu jak w Chorzowie nie znajdziesz nigdzie na świecie – zapewniają przedstawiciele planetarium. I nie ma w tym grama przesady.

▲	Obecnie trwają prace budowlane na terenie inwestycji. ▲ Obecnie trwają prace budowlane na terenie inwestycji.
Lesław Nowak / Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego

Multimedialne projektory cyfrowe, analogowy projektor, nowy ekran oraz zestaw nagłaśniający – to wszystko będzie kosztować prawie 15 milionów złotych. I to nie koniec niezbędnego w powstającym Śląskim Parku Nauki wyposażenia. Wymienione elementy znajdą się w samym sercu nowego obiektu – sali projekcyjnej. – Będzie to system hybrydowego planetarium: połączenie projektora analogowego z projekcją cyfrową. Zastosowane zostaną projektory, które pozwolą na uzyskanie niezwykle dużej rozdzielczości. Dotąd wyświetlane w planetarium projekcje były jedynie analogowe, przez projektor Zeissa – wyjaśnia Arkadiusz Cetner, dyrektor zarządzający firmy AB Micro. Stoi ona na czele konsorcjum, które będzie realizować zamówienie. – Zależało nam na takim rozwiązaniu z kilku przyczyn. Po pierwsze gwiazdy wyświetlane z projektora cyfrowego z oczywistych względów nigdy nie będą punktami, tylko niewielkimi kwadratami. Poza tym cyfrowy ekran zawsze emituje swoje światło. Dlatego projekcje gwiazd będą miały źródło w optycznym projektorze. Jednak będzie to zdecydowana zmiana jakościowa: w naszym Zeissie mogliśmy pokazać ok. 9 tys. 800 gwiazd, teraz będą to miliony – wyjaśnia Jarosław Juszkiewicz z Planetarium Śląskiego. – Program, który będzie obsługiwał całość, to światowa czołówka w tym zakresie. Myślę, że efekty widoczne dla obserwatorów będą naprawdę wyjątkowe. Technika cyfrowa daje nam niezwykłe możliwości. Możemy zbliżać, „nalatywać” na obiekty niebieskie i pokazywać je tak blisko, jak tylko to możliwe – dodaje Arkadiusz Cetner.

Dostępne jest 38% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.