Rany nad miastem

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 40/2020

publikacja 01.10.2020 07:16

Cztery kamienne, wysokie na 45 m wieże wyrosły nad Tychami. Mają przypominać o rękach i nogach Chrystusa, przebitych z miłości do ludzi. W przyszłości powstanie jeszcze najwyższa, prawie 80-metrowa wieża zranionego Serca Jezusa.

Rany nad miastem Niezwykłe wieże wyrosły nad Tychami. Przemysław Kucharczak /Foto Gość

To jedna z najciekawszych współczesnych świątyń. Odwiedziliśmy budowę kościoła św. Franciszka i św. Klary w Tychach.

Choć jeszcze nieukończona, świątynia już robi spore wrażenie. Zaprojektował ją zmarły w 2019 r. wybitny architekt mieszkający w Tychach – Stanisław Niemczyk.

Wśród księży panuje opinia, że „kościoły Niemczyka” są, owszem, wyjątkowo piękne, ale wymagają sporych nakładów i wznosi się je długo. Świątynia w Tychach jest koronnym argumentem na potwierdzenie tej tezy, ponieważ jej budowa trwa już… 20 lat.

Świątynia i klasztor jak średniowieczne miasto – kojarzą się z Asyżem.   Świątynia i klasztor jak średniowieczne miasto – kojarzą się z Asyżem.
Przemysław Kucharczak /foto gość

Kiedy przystępowano do pracy, architekt szacował czas jej budowy na 4 lata. – Powiedziałem: „OK, dobra, 4 lata to jakoś przeżyjemy” – wspomina o. Wawrzyniec Jaworski, franciszkanin z Tychów, który wraz z pomocnikami osobiście wzniósł większą część tej świątyni.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.