46-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy

prze

publikacja 16.09.2020 09:05

Przysypały go skały stropowe, kiedy 15 września kontrolował urobiony obrys chodnika na przodku.

46-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy Kopalnia Rydułtowy z hałdą "Szarlota". Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Inni górnicy szybko odkopali kolegę. Niestety, pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Wezwany lekarz stwierdził zgon w wyniku odniesionych obrażeń.

Górnik miał 46 lat. Do wypadku doszło 15 września po godzinie 16.00 1200 metrów pod ziemią w kopalni Rydułtowy, która jest częścią zespolonej kopalni ROW.

Był to 11. śmiertelny wypadek w polskim górnictwie i szósty w kopalniach węgla kamiennego w 2020 roku. Wcześniej zginęli górnicy kopalni Zofiówka, Ziemowit, Bobrek, Janina i Marcel, a także w kopalniach miedzi Rudna i Lubin. Życie stracili też pracownicy kopalni odkrywkowych Turów oraz Drahle III w województwie podlaskim.

W całym roku 2019 w górnictwie zginęły 23 osoby, z czego 16 w kopalniach węgla kamiennego.