Katowice. Finał "Kawy na ławę"

msp /materiały organizatora

publikacja 14.08.2020 13:26

Klub Wysoki Zamek zaprasza na podsumowanie zrzutki na dobroczynny ekspres do kawy. Jej celem jest zakup profesjonalnego sprzętu, który pomoże m.in. w utrzymaniu Zupy w Kato.

Katowice. Finał "Kawy na ławę" Co czwartek w Klubie Wysoki Zamek przygotowywana jest Zupa w Kato. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Do celu, czyli prawie 18 tys. zł., 14 sierpnia brakowało mniej niż 300 zł. "Ekspres będzie rozlewał dobro przez cały rok. Każda zakupiona »Kawa Dobroczynna« będzie dofinansowywać posiłki przygotowywane przez ekipę Zupy w Kato" - zapowiadają organizatorzy na stronie zrzutka.pl.

Podsumowanie akcji odbędzie się 20 sierpnia. Całość rozpocznie się o godz. 16 w Klubie Wysoki Zamek wspólnym przygotowywaniem zupy dla ubogich. Gościem specjalnym będzie Marcin Czubak. Wielbicielom kuchni przedstawiać go nie trzeba - kilka lat temu stał się rozpoznawalną postacią dzięki udziale w programie „Top Chef”. Dotarł w nim aż do finału. Do pracy w gastronomii trafił przypadkiem. Mieszkał wtedy z rodzicami w Szkocji. Chciał zostać trenerem piłki nożnej, ale na jego wymarzonym kierunku nie było wolnych miejsc. I tak rozpoczął naukę na kierunku kształcącym przyszłych szefów kuchni... Szybko wciągnął się w ten zawód. Pracował w pięciogwiazdkowych szkockich restauracjach. Reprezentował również ten kraj podczas prestiżowych zawodów Escoffier organizowanych przez Cordon Blue w Londynie.Potem pojawiła się egzotyczna propozycja: etat nadwornego kucharza prezydenta Gabonu. Bez namysłu przyjął ofertę i przez dwa lata gotował dla głowy państwa i jego rodziny. Obecnie Marcin jest szefem kuchni w katowickiej restauracji „Bistro Oficyna". Rozwija również projekt "Food Cooltura", wspierając przy tym osoby z niepełnosprawnością czy w kryzysie
bezdomności.

O 17 organizatorzy zapraszają na pokaz baristy Aleksandra Krzycha. To barista w Coffee Bar Academy od zadań specjalnych, niemożliwe dla niego nie istnieje (czasem obiera przydomek Aleksander Król Wielki). Jak przedstawia go organizator: "Nie czeka go ani emerytura, ani piekło, ponieważ już prawie pół życia przepracował w gastronomii. Wciągu dnia uczy baristów i robi zapasy kawy. W nocy pilnuje miasta z Batmanem (czteronożnym przyjacielem). Pija espresso doppio podane w czymkolwiek, najlepiej w filiżance".

Ok. 18.45 uczestnicy spotkania wyruszą na plac Miszkolca, by rozlewać zupy dla ubogich z gościem specjalnym Marcinem Czubakiem. W trakcie: możliwość zakupu dobroczynnej kawy, słodki poczęstunek, konkursy i zabawy dla dzieci.

Organizatorzy przypominają, że ze względu na trwającą pandemię liczba uczestników jest ograniczona.

Katowice. Finał "Kawy na ławę"