Co ja będę robić?

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 33/2020

publikacja 13.08.2020 00:00

Spotkania są dla nich okazją do dobrego spędzenia czasu i odpowiedzi na ważne pytania. Nieistotne, czy mają 6, 10 czy więcej niż 60 lat.

▲	Uczestnicy wyjazdu osób starszych do Domu Parafialnego w Wiśle. ▲ Uczestnicy wyjazdu osób starszych do Domu Parafialnego w Wiśle.
archiwum parafii

Ośrodek Christoforos w Tychach to dla dzieci, młodzieży i seniorów enklawa, w której znajdują drugi dom. Dlatego wielu z ulgą przyjęło decyzję o organizacji zajęć wakacyjnych. – Byliśmy w gotowości i czekaliśmy tylko na zgodę odpowiednich władz. W czwartek dostaliśmy pozytywną odpowiedź, a w poniedziałek byli już seniorzy i dzieci – mówi ks. Józef Szklorz, dyrektor instytucji i proboszcz parafii bł. Karoliny Kózkówny, przy której ośrodek działa. – Im dłużej trwało to przymusowe zamknięcie, tym bardziej człowiek chciał się wyrwać – mówi seniorka Monika, która w zajęciach uczestniczy już 17 lat. – Bardzo tęskniłam za wspólnie spędzonym czasem.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.