O pielgrzymowaniu do Piekar Śl., sposobie na pandemię i oczekiwaniu na Ducha Świętego mówi abp Grzegorz Ryś, tegoroczny piekarski kaznodzieja.
▲ Aktualny ordynariusz łódzki pochodzi z Krakowa. Na śląską pielgrzymkę mężczyzn przybywa po raz pierwszy.
Krzysztof Błażyca / Foto Gość
Ks. Tomasz Wojtal: Z czym kojarzą się Księdzu Arcybiskupowi Piekary?
Abp Grzegorz Ryś: Ze szczególnym śląskim sanktuarium. Przyznaję, że byłem tam do tej pory tylko raz, jeszcze jako rektor seminarium. Słyszałem wiele o fenomenie tego miejsca, o jego ważności dla Śląska, o pielgrzymkach stanowych, chociaż… na pielgrzymce jeszcze nie byłem.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.