Śląskie. Szkółki piłkarskie zmagają się z koronawirusem. Czekają na "zielone światło", by móc grać i przetrwać

Mateusz Kornas /Radio eM

publikacja 29.04.2020 15:56

Akademia piłkarska Górnika Zabrze chce wkrótce wznowić treningi. Będą to zajęcia bardziej indywidualne, niż grupowe. APN GKS Tychy szuka oszczędności i próbuje utrzymać wszystkich pracowników.

Śląskie. Szkółki piłkarskie zmagają się z koronawirusem. Czekają na "zielone światło", by móc grać i przetrwać Na razie nie ma zgody rządu do takich treningów jak ten w Tychach APN GKS Tychy

Zgodnie z zapowiedzią premiera na początku maja obiekty sportowe na otwartej przestrzeni dla maksymalnie 6 osób mają być otwarte.
- Układamy harmonogram treningów - mówi dyrektor Akademii Piłkarskiej Górnika Zabrze, Łukasz Milik:

Dodajmy, że w czasie epidemii koronawirusa - Akademia zawiesiła składki członkowskie od rodziców. Niektórzy z nich dostrzegając jednak trudną sytuację Akademii - wpłacili składki dobrowolnie.

Szkółki piłkarskie, działające w formie organizacji pozarządowych, czy stowarzyszeń nie mogą liczyć na pełną pomoc z tarczy antykryzysowej. Ustawa nie traktuje ich jak przedsiębiorców.

- By utrzymać naszych pracowników, ograniczamy koszty do minimum - mówi dyrektor Akademii Piłki Nożnej GKS Tychy - Marcin Kuśmierz i dodaje, że Akademia pobiera składki członkowskie od rodziców:

Jeśli jednak rodzice znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej z powodu epidemii koronawirusa -  w porozumieniu z Akademią - zostają zwolnieni z konieczności opłacania składek.
Zarówno Akademia Górnika Zabrze, jak i APN GKS Tychy prowadzą dla najmłodszych zdalne zajęcia on-line. Filmy instruktażowe prezentują trenerzy obu szkółek.