Rezydencja w Siemianowicach Śląskich, dawna siedziba rodów Mieroszewskich i Donnersmarcków, po latach popadania w ruinę wreszcie odzyskuje dawny blask.
▲ Gniazdo śląskich magnatów – widok od strony miasta.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość
Na zewnątrz ostatnie rusztowania stoją jeszcze przy efektownej wieży bramnej; otaczają też strzelistą wieżę pałacowej kaplicy. W pozostałych miejscach mury są już pokryte świeżym tynkiem w szlachetnych, pastelowych odcieniach.
Uratowanie tego dużego pałacu to świetna wiadomość dla miłośników Śląska – zwłaszcza że w przemysłowej części naszego regionu niewiele zachowało się pięknych zabytków architektonicznych starszych niż dwieście lat.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.