– To jeden z najtrudniejszych projektów, z jakimi mieliśmy do czynienia do tej pory – mówią o rozbudowie terminalu B przedstawiciele Katowice Airport.
Widok powstających przy płycie lotniska klatek schodowych może zaskakiwać podróżnych wybierających się na ferie samolotem.
Marta Sudnik-Paluch / Foto Gość
Inwestycja to przede wszystkim ogromne wyzwanie logistyczne. Terminale C oraz cargo powstawały od zera, więc ich budowa mogła toczyć się obok tętniącego życiem lotniska w sposób właściwie nieodczuwalny dla pasażerów. Podobnie było z modernizacją terminalu A – został po prostu czasowo wyłączony z użytkowania.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.