publikacja 14.11.2019 00:00
O siekierach i trabantach, wspólnocie w sieci i w realu oraz marzeniach na kolejne pół wieku opowiada ks. Wojciech Iwanecki, duszpasterz akademicki w Rybniku.
Ksiądz Wojciech od października jest duchowym opiekunem tego środowiska.
Krystyna Anioł
Agnieszka Huf: Duszpasterstwo akademickie w Rybniku skończyło właśnie 50 lat. To dużo czy mało?
Ks. Wojciech Iwanecki: Nie mam jeszcze tylu lat, trzeba zapytać tych, którzy skończyli pięćdziesiątkę. (śmiech) Ale myślę, że to sporo czasu. Obchodzony ostatnio jubileusz pokazał, że przez te 50 lat dużo się działo i sporo udało się zbudować.
Co – według Księdza – było największym osiągnięciem tego okresu?
Moim zdaniem sukcesem jest zbudowanie trwałej wspólnoty, która nie kończy się na studentach. Na jubileuszu pojawiły się osoby, które 50 lat temu tworzyły początki DAR-u, a dzisiaj nadal się z tym miejscem identyfikują, spotykają się tu, są na Eucharystii, na modlitwie. W DAR-ze jest miejsce dla wszystkich. Chociaż najbardziej koncentrujemy się na pracy ze studentami, to przed nikim nie zamykamy drzwi.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.