Barokowa sonata z dżungli

Agnieszka Huf

|

Gość Katowicki 45/2019

publikacja 07.11.2019 00:00

Na 5500 mieszkańców mieściny do szkoły muzycznej uczęszcza 600, a co czwarty swobodnie czyta nuty. Najbardziej umuzykalniona wioska świata znajduje się... w boliwijskim lesie tropikalnym. Artyści zaprezentowali się ostatnio w Jastrzębiu-Zdroju.

Muzycy z równą swobodą śpiewają w indiańskich narzeczach,  jak i po łacinie. Muzycy z równą swobodą śpiewają w indiańskich narzeczach, jak i po łacinie.
Agnieszka Huf /Foto gość

Jest 25 października. Świątynia pw. NMP Matki Kościoła po wieczornej Eucharystii nie pustoszeje. W prezbiterium pojawiają się czarnowłose kobiety w bajecznie barwnych strojach i śniadzi mężczyźni z instrumentami w dłoniach. Rozpoczyna się koncert, którego źródła leżą kilkaset lat i kilka tysięcy kilometrów od jesiennego Jastrzębia...

Redukcją w niewolnictwo

Jest początek XVII wieku. Od odkrycia Ameryki mija ponad 100 lat. Dla Indian – rdzennych mieszkańców tamtych ziem – bardzo trudnych 100 lat... Europejczycy pragną podporządkować sobie zarówno nowe terytoria, jak i ich mieszkańców, i wcale się z tym nie kryją – król Hiszpanii Ferdynand Aragoński miał w 1509 r. stwierdzić, że jeśli Indianie nie poddadzą się z własnej woli, czeka ich eksterminacja.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.