Z pobożnym zamysłem

ks. Arkadiusz Nocoń

|

Gość Katowicki 44/2019

publikacja 31.10.2019 00:00

Pielgrzymi udający się do Watykanu słyszeli z pewnością o znajdującym się tam niemieckim cmentarzu – Campo Santo Teutonico. Jednak niewielu wie, że spoczywa tam mieszkaniec Świętochłowic.

Piękny nagrobek do dziś ma swoje miejsce w pobliżu  bazyliki św. Piotra. Piękny nagrobek do dziś ma swoje miejsce w pobliżu bazyliki św. Piotra.
ks. aRKADIUSZ nOCOŃ

Kim był? Wiadomo o nim niewiele. Jednak na utrzymanie mogiły w roku 1932 jego ojciec wysłał darowiznę w niebagatelnej kwocie 3 tys. ówczesnych marek.

Między bazyliką a aulą Pawła VI

Mało kto zdaje sobie sprawę, że na terenie Watykanu znajdują się aż trzy cmentarze! Pierwszym jest oczywiście ten starożytny, pod bazyliką św. Piotra, gdzie znajduje się grób Księcia Apostołów. Drugim, za kościółkiem św. Peregrynusa (San Pellegrino), jest cmentarz szwajcarskich gwardzistów, czynny do roku 1870. Najbardziej znany jest jednak ten niemiecki, między bazyliką św. Piotra a aulą Pawła VI, na którym grzebano (i dotąd się grzebie) zmarłych z całego obszaru języka niemieckiego: Niemiec, Austrii, niemieckojęzycznej Szwajcarii, Liechtensteinu czy Luksemburga.

Choć zgodnie ze statutem „Bractwa Matki Boskiej Bolesnej” (Bractwa Niemców i Flamandów), które od roku 1454 jest opiekunem i właścicielem cmentarza, na Campo Teutonico mają prawo być pochowani członkowie bractwa i niemieckich domów w Rzymie, będący katolikami i z urodzenia są niemieckojęzyczni, termin „Teutonico” nie jest jednak zarezerwowany wyłącznie dla Niemców. Dlatego też wśród wielu wybitnych nazwisk niemieckich teologów, naukowców, artystów, misjonarzy znaleźć tutaj też można takie, które brzmią słowiańsko. Warto przywołać urodzoną na Ukrainie polską szlachciankę Karolinę z Iwanowskich Sayn-Wittgenstein, uważaną za najbardziej uczoną kobietę XIX wieku, muzę i przyjaciółkę Franciszka Liszta (za jej namową opracował on pierwszą monografię życia i dzieła Fryderyka Chopina!). Polskie, często bardzo zasłużone nazwiska znajdujemy również na grobowcach księży werbistów, sióstr elżbietanek, sióstr klawerianek. Jest też tutaj jeden grób pielgrzyma z Górnego Śląska.

Rok Jubileuszowy 1925

Napis na grobie młodego śląskiego pielgrzyma głosi: „Tu spoczywa w Bogu nasz ukochany syn i brat, pełen nadziei [na życie wieczne], Johannes Skolud, ur. 17.06.1906 w Świętochłowicach, zmarł jako pielgrzym w Rzymie 23.7. w Roku Świętym 1925: – Podążajcie do Rzymu, tak jak ja, z pobożnym zamysłem, a jeśli dostąpicie łaski, przyjdziecie tutaj do Jezusa”. Jak to się stało, że19-letni młodzieniec odwiedził Rzym? 29 maja 1924 r. bullą „Infinita Dei Misericordia” papież Pius XI ogłosił rok 1925 Rokiem Jubileuszu Powszechnego. Z tej okazji, pod koniec sierpnia 1924 roku, kard. Edmund Dalbor zapowiedział na rok 1925 narodową pielgrzymkę do Rzymu, podzieloną na trzy grupy, w tym grupę śląską. Organizatorem tej grupy był ks. Józef Gawlina. Pielgrzymi ze Śląska podróżowali do Rzymu pociągiem (trzecią klasą) i poza Wiecznym Miastem zwiedzili również Wenecję, Asyż, Pompeje. Do Rzymu dotarli 8 maja 1925 r. i dwukrotnie spotkali się z papieżem Piusem XI (11 i 14 maja), wręczając mu wykonane z węgla podarunki.

Powodzenie majowej pielgrzymki spowodowało, że w sierpniu tego samego roku do Rzymu udała się kolejna grupa pielgrzymów z Górnego Śląska: Polaków i Niemców, licząca co najmniej 400 osób. Razem w obydwu pielgrzymkach organizowanych przez ks. Józefa Gawlinę wzięło udział około tysiąca osób. Poza nim osobną pielgrzymkę do Rzymu ze Śląska zorganizował również Verband der deutschen Katholiken in Polen, nie wiemy jednak, ile osób wzięło w niej udział. Z pielgrzymami ze Śląska Opolskiego wyruszył natomiast do Rzymu 15 lipca 1925 roku Jan Skolud, najstarszy syn właściciela dwóch restauracji w Świętochłowicach (na ulicy Dworcowej i Długiej). Podczas nawiedzania świętych miejsc w Rzymie nagle zachorował i mimo hospitalizacji w jednym z rzymskich szpitali zmarł 23 lipca 1925 roku. Trzy dni później odbył się jego pogrzeb, a jego ciało zostało pochowane na „cmentarzu niemieckich ludzi wybitnych” – jak poinformowała o tym gazeta „Katolik codzienny” 8 sierpnia 1925 roku. Niestety w Rzymie nie zachowało się więcej informacji na temat pielgrzyma, który w Wiecznym Mieście dostąpił „łaski przejścia do Jezusa”.

Osoby posiadające informacje na temat świętochłowiczanina Jana Skoluda prosimy o kontakt: katowice@gosc.pl.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.