10 groszy – tyle w mysłowickim Urzędzie Miasta płacą za plastikową butelkę lub puszkę.
◄ Butelkomat jest bardzo prosty w obsłudze, należy jednak pamiętać, aby wrzucać do niego niezgniecione opakowania.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość
W magistracie stanął pierwszy na Śląsku butelkomat. – Plastikowe butelki to problem nie tylko w Mysłowicach. Producenci praktycznie odeszli już od szklanych pojemników – mówi Marcin Podsiadło z Zakładu Oczyszczania Miasta Mysłowice.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.