Natura wyrzeźbiła

Martyna Chodykin

|

Gość Katowicki 29/2019

publikacja 18.07.2019 00:00

Kiedy pan Feliks zachorował, musiał rzucić palenie. Nie wiedział, co zrobić z rękami. Kupił więc na targu „od ruskich” małe dłutko i stworzył pierwsze dzieło.

W ogrodzie państwa Koniecznych są wyjątkowe rzeźby. W ogrodzie państwa Koniecznych są wyjątkowe rzeźby.
Martyna Chodykin /Foto Gość

Dom państwa Koniecznych położony jest w Łące nieopodal Pszczyny. W ogrodzie roi się od drewnianych, unikatowych rzeźb, które zrobione są z tego, co dała natura. Każda z nich jest inna, a powstały dlatego, że gospodarz postanowił wziąć do ręki fragment uschniętego drewna, starą gałąź czy hubę. Na stoliku stoi wyrzeźbiona w korzeniu Matka Boska, której towarzyszą święci Franciszek i Józef. Nad nimi zaś na desce do krojenia widnieje wizerunek świętego Huberta.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.