Stoczył bitwę z czterometrowym pytonem. Dziurawą drogą uciekał pick-upem przed rozjuszoną słonicą. Ojciec Franciszek Szczurek z Rudy Śląskiej-Goduli, który 35 lat temu wyjechał na misje do Zambii, spędza urlop na Śląsku.
◄ Misjonarz jest ciągle w drodze.
Zdjęcia Archiwum o. Franciszka Szczurka
Pracę w Afryce ojciec Franciszek zaczynał w 1984 r. w fantastycznym towarzystwie: na parafii w Mambwe, czyli w najstarszej katolickiej misji w Zambii, pracowało wtedy aż czterech księży – hanysów!
Oprócz niego byli to księża: Andrzej Halemba z Chełma Śląskiego, Joachim Tyrtania z Żor i Benedykt Zowada z Siemianowic. Na ich „farze”, stojącej wśród egzotycznej roślinności, pomiędzy kopcami termitów w spalonym słońcem krajobrazie – obowiązywała ślonsko godka.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.