Moc do wzięcia

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 25/2019

publikacja 20.06.2019 00:00

Pielgrzymka rybnicka ma taką siłę przyciągania, że pójdą w niej nawet mysłowiczanie, choć z domu na Jasną Górę mieliby bliżej... W 2018 r. przeszli z rybniczanami część trasy i teraz nie wyobrażają sobie marszu z kimś innym.

▲	Grupa 7 maszeruje w 2018 r. przez miejscowość Wilcza. ▲ Grupa 7 maszeruje w 2018 r. przez miejscowość Wilcza.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Największa pielgrzymka z Górnego Śląska wyruszy z Rybnika w środę 31 lipca. To start oficjalny, bo grupy z Jastrzębia-Zdroju i Pszowa będą w trasie już dzień wcześniej – od wtorku 30 lipca.

Ksiądz Paweł Zieliński, kierownik pielgrzymki rybnickiej, przyznaje, że ogromne wrażenie robi na nim wielka liczba ludzi idących z Rybnika do Częstochowy. – To dziewięć grup po kilkaset osób każda. Pielgrzymów z latami nie ubywa, zawsze idzie ich ponad 3 tysiące. Pielgrzymka rybnicka jest jedną z największych w Polsce – mówi.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.