O tym, że 15 sierpnia defilada odbędzie się w Katowicach, a nie - jak co roku - w Warszawie, poinformował w stolicy województwa śląskiego minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Wyjaśnił, że ma to związek z ustanowieniem przez Sejm RP roku 2019 Rokiem Powstań Śląskich. - To bardzo ważne wydarzenie, upamiętniające 100. rocznicę wybuchu pierwszego powstania śląskiego, upamiętniające odradzanie się państwowości polskiej i wielką wolę Ślązaków do tego, żeby Śląsk stanowił część odrodzonej Rzeczypospolitej - powiedział.

Defilada w Dniu Wojska Polskiego 15 sierpnia, czyli w rocznicę pokonania bolszewików w czasie "cudu nad Wisłą", jest co roku okazją do zaprezentowania najnowszego sprzętu Wojska Polskiego. W zeszłym roku ludzie, którzy przyjechali do Warszawy także z odległych miejscowości, zobaczyli m.in. nowe armatohaubice Krab i moździerze samobieżne Rak.

Więcej na następnej stronie

Było także uzbrojenie, które jest już na wyposażeniu Wojska Polskiego dłużej, jak czołgi Leopard 2A5 czy kołowe transportery opancerzone Rosomak. Nie zabrakło lotnictwa, a także grup rekonstrukcyjnych ze swoim sprzętem.

Na konferencji prasowej w Katowicach minister Błaszczak mówił także o pikniku militarnym, który odbędzie się w sobotę 18 maja w godz. 12-16 na pl. Sejmu Śląskiego i pl. Chrobrego w Katowicach. Będzie tam można zobaczyć m.in. czołgi T-34 i PT 91 Twardy. Wystąpią Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" oraz mażoretki. Organizatorzy przygotowali także wojskową grochówkę.

- Zapraszam nie tylko mieszkańców województwa śląskiego, ale wszystkich do tego, żeby w najbliższą sobotę przyjechać do Katowic, porozmawiać z żołnierzami Wojska Polskiego, podziwiać sprzęt, jakim dysponuje - powiedział M. Błaszczak.