Żegnaj, Piękna Pani z Lourdes

Agnieszka Skrzypczyk

publikacja 11.05.2019 14:02

Pielgrzymi z Katowic dzisiaj wyruszają w drogę powrotną. Przedtem uczestniczyli w Mszy św., podczas której archidiecezja katowicka ofiarowała sanktuarium w Lourdes kopię wizerunku MB Piekarskiej.

Żegnaj, Piękna Pani z Lourdes Krzysztof Błażyca / Foto Gość

Z Lourdes pożegnać jest się trudno. Pielgrzymi od rana się do tego przygotowują. W Bazylice św. Bernadetty przeżywali Mszę św. rozesłania. Przewodniczył jej katowicki biskup pomocniczy Marek Szkudło.

Ks. Roman Chromy w homilii mówił o tym, że pielgrzymka się nie kończy. Teraz pątników czeka jeszcze blisko 40-godzinna podróż, którą wypełni modlitwa i rozważanie Słowa Bożego. - Wyprawę zakończymy na katowickim dworcu w poniedziałek rano, choć nie do końca - mówił dyrektor wydziału duszpasterskiego katowickiej kurii. Ksiądz Roman zaznaczył, że po powrocie do domów jesteśmy wezwani do tego, by mówić o tym, czego tu doświadczyliśmy. Wielu uczestników pielgrzymki mówi o darze wspólnoty Kościoła lokalnego, ale i powszechnego, inni przyznają się do  umocnienia w wierze, jeszcze inni odczuwają w sercach pokój i miłość.

Po Mszy św. pielgrzymi przeszli w procesji do miejsca, gdzie zostawia się świece wotywne. Taką świecę w imieniu wszystkich diecezjan złożył bp Marek Szkudło. Archidiecezja katowicka ofiarowała też sanktuarium w Lourdes kopię wizerunku MB Piekarskiej.

Zanim pielgrzymi wsiądą do pociągu czekają ich przyjemności. Przed wyjazdem wszyscy pątnicy będą mieli okazję wysłuchać koncertu orkiestry górniczej. Wczoraj przy takiej muzyce bawili się znakomicie.

Wyjeżdżać stąd jest naprawdę trudno. Jak zaznacza ks. Łukasz Stawarz, duszpasterz służby zdrowia i chorych w archidiecezji katowickiej, ta pielgrzymka jest inna niż wszystkie.

- Z pozoru wydaje się, że pielgrzymka, jak pielgrzymka, taka jak każda inna. Ale - gdy rozmawia się z chorymi, którzy się tutaj otwierają - mówią o tym, że ten wyjazd wiele zmienił w ich życiu - podkreśla ks. Łukasz. Wyjazd do Lourdes pomógł chorym oswoić się z cierpieniem, z chorobą, czy też zbliżyć do Pana Boga.

Kapłan przypomina, że samo postanowienie pielgrzymowania otwiera na łaskę Bożą. - Czy to będzie pielgrzymka do Lourdes, do Santiago de Compostela, czy do Ziemi Świętej zawsze jest to czas błogosławiony - przekonuje.

A u Matki Bożej w Lourdes pielgrzymi doświadczyli wielu łask. W drogę powrotną wyruszą dzisiaj ok. 19.00. Będą podróżować pociągiem. W Katowicach spodziewani są w poniedziałek rano. 

Z pielgrzymami pociągiem podróżuje bp Marek Szkudło. W sumie w wyprawie pątniczej bierze udział 380 osób. Archidiecezjalna Pielgrzymka Chorych, Niepełnosprawnych i ich Rodzin do Lourdes odbywa się po raz trzeci.