Przy parafii w Mysłowicach-Brzęczkowicach powstała "Dobrodzielnia"

ks. Sebastian Kreczmański

publikacja 10.03.2019 17:57

Ideą "Dobrodzielni" jest nieodpłatne dzielenie się tym, co nam zbywa, aby unikać marnotrawstwa.

Przy parafii w Mysłowicach-Brzęczkowicach powstała "Dobrodzielnia" Działalność Dobrodzielni oficjalnie zainaugurował proboszcz brzęczkowickiej parafii ks. Grzegorz Wita ks. S. Kreczmański

Przy parafii Matki Bożej Bolesnej w Mysłowicach-Brzęczkowicach powstała "Dobrodzielnia". Jak tłumaczy ks. Grzegorz Wita, proboszcz parafii, "ma to być miejsce, w którym nieodpłatnie możemy podzielić się tym, co nam zbywa, unikając zarazem marnotrawstwa".

- Jak to wynika ze słów Chrystusa zawartych w Dziejach Apostolskich, "więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu" (Dz 20,35) oraz z inspiracji różnych oddolnych inicjatyw społecznych, jak foodsharing, zrodziła się idea brzęczkowickiej "Dobrodzielni" - tłumaczy ks. Wita.

Na "Dobrodzielnię" został zaadaptowany budynek znajdujący się tuż obok kościoła przy często uczęszczanej ścieżce. Składa się ona z kilku "sekcji". Są to: książkodzielnia - gdzie można pozostawić własne książki czy płyty; zniczodzielnia - znajdująca się na cmentarzu, gdzie można wyłożyć własny, użyty, niezniszczony znicz; infodzielnia - czyli tablica ogłoszeń, na której można przywiesić informacje o gotowości bezpłatnego oddania własnych, używanych, niezniszczonych i niepotrzebnych już przedmiotów; oraz jadłodzielnia - czyli punkt służący nieodpłatnej wymianie żywności pomiędzy użytkownikami.

Inicjatorzy akcji wskazują, że przy organizacji tego miejsca przyświecała im myśl św. Jana Pawła II, który w liście apostolskim "Novo millennio ineunte" apelował o "wyobraźnię miłosierdzia". Papież podkreśla, że "jej przejawem będzie nie tyle i nie tylko skuteczność pomocy, ale zdolność bycia bliźnim dla cierpiącego człowieka, solidaryzowania się z nim, tak aby gest pomocy nie był odczuwany jako poniżająca jałmużna, ale jako świadectwo braterskiej wspólnoty dóbr".

- Nie chodzi nam o to, aby to był tylko punkt wspomagania biednych, ale przede wszystkim o to, abyśmy potrafili dzielić się z innymi dobrymi rzeczami - podkreśla proboszcz brzęczkowickiej parafii. - Sama "Dobrodzielnia" jest - ze względów bezpieczeństwa - objęta monitoringiem, natomiast nad jakością umieszczanych w niej produktów opiekę sprawują wolontariusze - Ratownicy Żywności, skupieni wokół Parafialnego Zespołu Charytatywnego - dodaje.