Z pamięcią kroczyć ku przyszłości

Anna Piontek

publikacja 01.03.2019 14:48

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych Katowicach.

Z pamięcią kroczyć ku przyszłości W Katowicach uroczystości z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP Anna Piontek /Foto Gość

Żołnierze wyklęci to ludzie, którzy walczyli o wolną Polskę, a my w tej Polsce żyjemy, więc to jest ważne - mówił Adam z VIII liceum im. Marii Skłodowskiej-Curie w Katowicach. Był on jednym z uczniów, którzy wzięli udział w piątkowych obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy wyklętych Katowicach.

Wydarzenia rozpoczęły się programem artystycznym „Wyklęci, bo niezłomni i do końca wierni Niepodległej”, który przygotowała młodzież z XV Liceum im. rtm. W. Pileckiego. - Jeszcze nie uczyliśmy się nic na ten temat, mamy nadzieję, że dowiemy się czegoś więcej. Jest to potrzebne i warto się czegoś dowiedzieć - wspomniała Wiktoria z VIII LO.

Eucharystii w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP przewodniczył ks. Andrzej Nowicki. - Nie można mądrze i odpowiedzialnie kroczyć ku przyszłości, jeśli odrzuci się przeszłość, która jest jej źródłem i fundamentem. Nie da się zrozumieć historii narodu bez przypomnienia jego dziejów i ludzi, którzy tę historię tworzyli. Często cichych bohaterów wojennej i powojennej Polski, którzy nie godzili się na zniewolenie - mówił podczas homilii.

Za wszelką cenę wierni Bogu i ojczyźnie

Organizatorzy podkreślają, że celem tej uroczystości jest pokazanie prawdy historycznej, kto był katem, oprawcą, a kto bohaterem w historii Polski.

- W ocenie przeszłości wyrażonej w sporze o wielkość ich zasług fundamentalną wartość zawsze stanowić będą czystość i szczerość ich intencji. Przez wiele lat żyliśmy w tej amnezji na temat bohaterstwa żołnierzy wyklętych. Dziś, przywołując ich pamięć, uobecniamy godność, niezłomność i honor, aby naszą żywą pamięcią wynagrodzić ich odrzucenie - mówił ks. Nowicki.

Młodym za przykład postawiona została „Inka” - Danuta Siedzikówna, która jako sanitariuszka zginęła kilka dni przed swoimi 18. urodzinami. Dzień przed rozstrzelaniem wysłała gryps następującej treści: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.

Po uroczystym Apelu Pamięci przedstawiciele zebranych społeczności złożyli kwiaty w Golgocie Ojczyzny.