"Murcki-Staszic": Górników nie powinno być w tym rejonie

ap

publikacja 22.02.2019 15:07

Górnicy, którzy wczoraj zginęli w kopalni "Murcki-Staszic", nie powinni wchodzić do wyrobiska, w którym ich znaleziono. Dlaczego tam się znaleźli? Sprawę bada prokuratura.

"Murcki-Staszic": Górników nie powinno być w tym rejonie Nie wiadomo, dlaczego dwaj górnicy znaleźli się w atmosferze niezdatnej do oddychania Stanisław Dacy /Foto Gość

Do tragicznego wydarzenia doszło 21 marca w kopalni "Murcki-Staszic", 900 metrów pod ziemią. Zginęli dwaj górnicy działu wentylacji. Nieprzytomnych mężczyzn znaleźli ich koledzy. Wezwany lekarz stwierdził zgon.

Dziś okazało się, że zmarli górnicy nie powinni wchodzić do rejonu, w których ich znaleziono. Legalna penetracja wyrobiska, z udziałem ratowników, była planowana na niedzielę. Śledztwo w sprawie wypadku wszczęła już prokuratura.

Dwaj pracownicy działu wentylacji, w wieku 32 i 37 lat, którzy zmarli w czwartek w czasie penetracji otamowanego wyrobiska 900 m pod ziemią, znaleźli się w atmosferze niezdatnej do oddychania. Weszli do otamowanego rejonu kopalni.

Na najbliższą niedzielę planowano wejście do tego chodnika i sprawdzenie, czy nadaje się on do użytkowania. Takie akcje przeprowadza się jednak wyłącznie z udziałem zastępów ratowniczych, muszą być też zgłoszone nadzorowi górniczemu.