Nagraj świadków

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 4/2019

publikacja 24.01.2019 00:00

Pijany sowiecki żołnierz ustawił rodzinę Pisulów i ich gości po oknem. – Mama mie wziyna na rynce i wołała: „Serce Jezusowe, ratuj nos!”. I wtedy... Tyn pistolet mu niy odstrzelił... Wcale...

Centrum Dokumentacji Deportacji Górnośląza-ków do ZSRR w 1945 r. Centrum Dokumentacji Deportacji Górnośląza-ków do ZSRR w 1945 r.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

To fragment wstrząsającego wywiadu video z Cecylią Gillner. Jest dostępny na stronie internetowej deportacje45.pl. Nagrał go nastoletni Marcel Mandel, uczeń gimnazjum w Sośnicowicach. Na początku wywiadu mówi, że pani Cecylia to „ciocia mojej babci, a zarazem moja”. Zakładkę „Historia mówiona” uruchomiło właśnie na swojej stronie radzionkowskie Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku. Na razie jest tutaj ponad 20 nagrań video i audio. Wkrótce będą następne.

Zacięty pistolet

Opowieść Cecylii Gillner o początku 1945 roku w Ostropie, dziś dzielnicy Gliwic, jest jedną z najbardziej poruszających. „Cilka” miała wtedy 2,5 roku. W pięknej ślonskij godce opowiada Marcelowi, jak Sowieci „przejechali pancrym bez studnia” na ich podwórku. Następnie czołg wybił lufą dziurę w stodole i stanął.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.