Święci księdza Noconia

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 1/2019

publikacja 03.01.2019 00:00

Benedykta Labre, młodego Francuza, nie chcieli w żadnym zakonie. Cystersi orzekli, że jest zbyt roztargniony, żeby zostać dobrym mnichem. Chłopak nie został więc zakonnikiem, ale za to został... świętym.

Na okładce – bł. Pier Giorgio Frassati pomaga wejść swoim towarzyszom na szczyt Rocca Sella w Alpach włoskich. To zdjęcie nie było dotąd publikowane. Na okładce – bł. Pier Giorgio Frassati pomaga wejść swoim towarzyszom na szczyt Rocca Sella w Alpach włoskich. To zdjęcie nie było dotąd publikowane.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Jego historię opisuje w nowej książce pt. „Święci, bo nie udawali świętych” ks. Arkadiusz Nocoń, Ślązak z Paniówek w gminie Gierałtowice, który od lat pracuje w Rzymie. Jest zatrudniony w watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów i wykłada na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim.

Nagrywał też audycje o świętych dla Radia Watykańskiego. Nowa książka jest drukowaną wersją tamtych audycji. Wspomnienie o św. Benedykcie Józefie Labre na przykład znajduje się pod datą 16 kwietnia.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.