Klimatyczni wędrowcy

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 50/2018

publikacja 13.12.2018 00:00

Kilka międzynarodowych grup w drodze na konferencję w Katowicach wzdłuż i wszerz na piechotę przemierzyło Górny Śląsk.

Ekolodzy z zachodniej Europy pod Elektrownią Łaziska. Ekolodzy z zachodniej Europy pod Elektrownią Łaziska.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Ci wędrowcy należeli do różnych wyznań chrześcijańskich. Deklarowali, że są pielgrzymami. Ich celem nie było żadne sanktuarium – zresztą w grupach z udziałem protestantów trudno byłoby to przeprowadzić. Ekipom, do których dotarł „Gość”, codziennie towarzyszyła jednak wspólna modlitwa. Warto to docenić, zwłaszcza że w środowiskach aktywistów ekologicznych chrześcijaństwo nieraz jest traktowane z niechęcią i niezrozumieniem.

Z Bonn do Łazisk

Mikołowski proboszcz ks. Mirosław Godziek zdziwił się 6 grudnia rano, widząc obcokrajowców z jednej z tych grup na Roratach w bazylice. Msza św. zaczyna się o 6.30, a oni byli w kościele już za pięć szósta. Był zbudowany ich postawą. – Modlili się na kolanach przed Najświętszym Sakramentem – mówi.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.