Wrócili do domu

Aleksandra Pietryga

|

Gość Katowicki 43/2018

publikacja 25.10.2018 00:00

Ujrzał nową rzeczywistość, w którą wierzył. Bóg otarł z jego zmęczonych oczu ludzkie łzy. I jeszcze bardziej w śmierci niż w życiu stał się dzieckiem Bożym.

◄	18 maja. Pogrzeb Łukasza Szwedy, 29-letniego górnika z kopalni „Zofiówka”. ◄ 18 maja. Pogrzeb Łukasza Szwedy, 29-letniego górnika z kopalni „Zofiówka”.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Te słowa wypowiedział abp Wiktor Skworc podczas Mszy pogrzebowej za śp. abp. Szczepana Wesołego. W tym roku pożegnaliśmy wielu bliskich nam ludzi. Do Pana odeszli księża, ojcowie, matki. Pośród nas są też rodzice, którzy stracili swoje dzieci... Zanim zapalimy świecę na grobie tych, których kochaliśmy, chcemy przypomnieć sylwetki kilku osób, które w ostatnich miesiącach odeszły do wieczności.

Abp Szczepan Wesoły

Jego pogrzeb odbył się 10 września. Ukochany duszpasterz Polaków na emigracji powrócił do rodzinnych Katowic, by spocząć w grobowcu biskupów w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Był nazywany „biskupem na walizkach”. Jako młody chłopak został siłą wcielony do armii niemieckiej. Po wzięciu do amerykańskiej niewoli trafił do armii gen. Andersa.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.