Ślązaczka na ołtarze

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 37/2018

publikacja 13.09.2018 00:00

– Chcemy zakończyć diecezjalny etap procesu kanonizacyjnego siostry Dulcissimy do końca roku – deklaruje ks. Alojzy Drozd. Przy okazji procesu powstała nowenna za jej wstawiennictwem.

Helena Hoffmann, czyli późniejsza siostra Dulcissima. Helena Hoffmann, czyli późniejsza siostra Dulcissima.
Fotoreprodukcja Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Siostra Maria Dulcissima urodziła się 108 lat temu w Zgodzie, dzisiejszej dzielnicy Świętochłowic, jako Helena Hoffmann.

Od dziecka była bardzo blisko Pana Boga i wiele się modliła. Mama nawet w nocy „nakrywała” ją czasem na modlitwie i zaganiała do łóżka. To nie przeszkadzało Helence biegać z innymi dziećmi po Zgodzie i skakać przez płoty. „Nie było prawie dnia, w którym bym czegoś nie zbroiła” – wspominała później.

Psikusa zrobiła nawet rekolekcjoniście, który w zapale kaznodziejskim uderzał pięścią w ambonę w kościele w Zgodzie. Pod obrus podłożyła... pinezki. Kiedy rekolekcjonista znów huknął pięścią, nadział się na jedną z nich.

Przyszła kandydatka na ołtarze tłumaczyła się: – Nie wolno się tak zachowywać w domu, gdzie Pan Jezus mieszka! Nasz ksiądz proboszcz tak nie robi.

Krótko po swojej I Komunii Świętej, w czasie pracy na polu między Zgodą a Nowym Bytomiem, Helena znalazła medalion z Teresą od Dzieciątka Jezus – jeszcze wtedy nieogłoszoną świętą. Ślązaczka zaczęła rozmawiać z Teresą w snach i stała się jej duchową uczennicą.

Rodzice nie chcieli córki puścić do klasztoru. 17-latka pracowała więc w przedszkolu w Zgodzie i w szpitalu w Szopienicach. W końcu rodzice ustąpili.

Dziewczyna wstąpiła do Sióstr Maryi Niepokalanej i przyjęła imię Dulcissima. W zgromadzeniu zachorowała. Podejrzewano raka mózgu, ale objawy były dziwniejsze. Gdy ofiarowywała Bogu cierpienie za innych, zwłaszcza za księży, jej stan gwałtownie się pogarszał – jakby Pan Bóg dawał znak, że jej ofiarę przyjmuje.

W Brzeziu, dziś dzielnicy Raciborza, gdzie spędziła ostatnie lata, odwiedzała małego Janka Darowskiego, który wskutek powikłań po szkarlatynie przez pół roku nic nie widział i nic nie słyszał. Powiedziała jego matce, że chce oddać Jankowi oko. Wkrótce całkiem oślepła, a chłopiec odzyskał wzrok w jednym oku i słuch w jednym uchu. Został później wybitnym tłumaczem na język angielski dzieł Miłosza, Szymborskiej, Herberta i Różewicza; na polski tłumaczył Lawrence’a. Zmarł w 2008 roku.

Mieszkańcy Brzezia i okolic wciąż wypraszają wielkie łaski za pośrednictwem sługi Bożej.

– Dzisiaj na każde cierpienie ludzie mają tabletkę, narkotyk albo inne środki. Tymczasem u niej można podziwiać gotowość do przyjęcia cierpienia i ofiarowania go w intencji Kościoła, duchowieństwa, za swoje zgromadzenie – zwraca uwagę ks. Alojzy Drozd, postulator procesu kanonizacyjnego s. M. Dulcissimy. – Cierpienia duchowego i fizycznego jest dzisiaj niemało. Ludzie nie potrafią z tym sobie w żaden sposób poradzić. Tu mamy przykład, jak skutecznie przeżywać cierpienie, ofiarując je w jakiejś intencji – wskazuje.

Ksiądz Drozd ma nadzieję, że diecezjalny etap procesu kanonizacyjnego śląskiej zakonnicy zostanie zakończony jeszcze w tym roku. Jeśli to się uda, proces będzie kontynuowany w Watykanie.

Modlitwa o beatyfikację Sługi Bożej Siostry Marii Dulcissimy oraz nowenna za jej wstawiennictwem

Wszechmogący Boże, który nieustannie stwarzasz nas na swój obraz i mimo naszych grzechów, jako miłosierny Ojciec, wzywasz wszystkich do osiągnięcia pełni życia w Twoim najmilszym Synu Jezusie Chrystusie, wejrzyj łaskawie na pokorne i pełne ofiarnej miłości życie Sługi Bożej Siostry Marii Dulcissimy. Obdarz ją chwałą błogosławionych, a nam, którzy wzywamy jej wstawiennictwa, udziel łaski, o którą pokornie i z ufnością w tej nowennie prosimy.................... (wymień swoją prośbę).

Wezwania litanijne:

Sługo Boża, Siostro Mario Dulcissimo – wstawiaj się za nami,

która pragnęłaś wypełniać wolę Bożą – wstawiaj się za nami,

która całe życie dążyłaś do świętości – wstawiaj się za nami,

która całkowicie umiłowałaś Chrystusa cierpiącego – wstawiaj się za nami,

która oddałaś się Chrystusowi dla naszego zbawienia – wstawiaj się za nami,

która wiernie naśladowałaś Maryję, służąc Kościołowi – wstawiaj się za nami,

która z miłością opiekowałaś się chorymi – wstawiaj się za nami,

która dobrowolnie przyjmowałaś na siebie cierpienia innych – wstawiaj się za nami,

Oblubienico Jezusa ukrzyżowanego – wstawiaj się za nami,

miła Bogu ofiaro – wstawiaj się za nami.

P. Wstawiaj się za nami Siostro Mario Dulcissimo.

W. Abyśmy otrzymali łaskę, o którą prosimy. Miłosierny Ojcze, przyjmij ofiarę życia Siostry Dulcissimy naznaczonego cierpieniem z miłości do Jezusa i wprowadź ją do chwały błogosławionych w niebie, a za jej wstawiennictwem udziel nam łask, o które prosimy przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Teraz zjednoczmy się z Jezusem w osobistym akcie komunii duchowej i na zakończenie odmówmy: Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

Nowennę odmawiamy przez 9 dni.

O wymodlonych łaskach i szczególnych darach uzyskanych od Boga za wstawiennictwem Sługi Bożej prosimy zawiadomić zgromadzenie: Siostry Maryi Niepokalanej, 40-019 Katowice, ul. Krasińskiego 21.

Bardzo ważne w procesie beatyfikacyjnym Siostry Dulcissimy są szczególne dary i łaski Boże, uzyskane dzięki modlitwie zanoszonej do Boga tylko za jej wstawiennictwem.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.