Bohaterowie Katowic

Aleksandra Pietryga

publikacja 11.09.2018 18:00

Ks. Władysław Basista, wykładowca, logopeda, specjalista z fonetyki pastoralnej, i Stanisław Płatek, jeden z przywódców strajku w kopalni "Wujek" w grudniu 1981 roku, zostali honorowymi obywatelami Katowic.

Bohaterowie Katowic Ks. prałat Władysław Basista i Stanisław Płatek - honorowi obywatele Katowic Marcin Iciek /Radio eM

Uroczystość wręczenia symbolicznych kluczy do bramy miasta odbyła się podczas uroczystej sesji radnych, 11 września, w 153. rocznicę nadania Katowicom praw miejskich.

Ks. prałat Władysław Basista urodził się w Niedobczycach w 1928 roku. Pochodzi ze znanej na Śląsku rodziny Basistów, której dzieje częściowo posłużyły Kazimierzowi Kutzowi do stworzenia fabuły filmu "Sól ziemi czarnej".

Bohaterowie Katowic   Ks. prałat Władysław Basista dziękuje za tytuł Honorowego Obywatela Katowic Aleksandra Pietryga /Foto Gość

Stryj Maksymilian, działacz społeczny i oświatowy, założył w Rybniku pierwszą polską księgarnię katolicką. Ojciec księdza prałata, Józef Basista, w błękitnym mundurze hallerczyka brał udział we wszystkich trzech powstaniach śląskich.

- O tym, żeby znaleźć się w Katowicach, marzyłem od dziecka - zdradził ks. Władysław, odbierając honorowe obywatelstwo. - Kiedy miałem 15 lat, pierwsze zarobione pieniądze wydałem na... bilet pierwszej klasy do Katowic.

O Katowicach opowiadał mu jego ojciec. Po latach ks. Władysław przyznał, że ojciec był dla niego największym przewodnikiem i nauczycielem. - Uczył mnie zawsze patrzeć w górę i nie zadowalać się byle czym. I nauczył mnie patriotyzmu.

Święcenia kapłańskie ks. W. Basista przyjął w 1954 roku w Piekarach Śl. z rąk biskupa częstochowskiego Zdzisława Golińskiego. Katowiccy biskupi przebywali wtedy na wygnaniu.

Od początku zwracał szczególną uwagę na głoszenie kazań. Został skierowany na studia homiletyczno-fonetyczne. W rok po przyjęciu święceń ks. W. Basista został mianowany prokuratorem i wychowawcą w seminarium w Krakowie. Wykładał też homiletykę i fonetykę pastoralną.

Uczył się i działał u boku ks. Stanisława Wilczewskiego, który w 1927 roku założył w Katowicach Instytut Fonetyczny. Ks. W. Basista ukończył też specjalistyczne studia logopedyczne.

Przez kilka dziesięcioleci kapłan pracował w poradni. Pomógł setkom osób zlikwidować poważne wady wymowy. Wypracował skuteczne metody leczenia jąkania. Nauczył na nowo mówić chorych po ciężkich operacjach, np. strun głosowych.

Zajęcia z fonetyki pastoralnej ks. Władysław prowadził od 1960 do 2001 roku, z homiletyki od 1960 do początku lat 80. ub. wieku. O ich prowadzenie ponownie 6 czerwca 1990 roku poprosił go bp Damian Zimoń.

- Wielu alumnów, prawie 40 proc., wykazywało różnego rodzaju niedomogi głosowe lub błędy wymowy, jak np. seplenienie, rotacyzm, naleciałości gwarowe, a nieraz jąkanie - wspominał ksiądz prałat w jednym z wywiadów dla "Gościa". - Prowadziłem z nimi dodatkowo zajęcia terapeutyczne, na ogół z dobrym skutkiem.

Ks. W. Basista znany jest także z działalności charytatywnej i duszpasterstwa młodzieży. W latach 50. XX w. pomagał ubogim mieszkańcom katowickiej dzielnicy Załęże, a także udzielał wsparcia represjonowanym i ich rodzinom w czasach stanu wojennego.

Niedługo po krwawej pacyfikacji kopalni "Wujek" ks. Władysław przemawiał do przedstawicieli świata pracy zgromadzonych w katowickiej katedrze. Do historii przeszły jego słowa o tym, że w kościele nikt do ludzi nie strzela, dlatego w nim są.

Dziękując za przyznanie Honorowego Obywatelstwa Katowic, ks. W. Basista wspomniał kilku przyjaciół także uhonorowanych tym tytułem, między innymi śp. abp. Szczepana Wesołego, którego pogrzeb miał miejsce 10 września w Katowicach.

Stanisław Płatek urodził się w Katowicach w 1951 roku. Tu ukończył Technikum Górnicze. Od 1973 roku pracował w KWK "Wujek". Był jednym ze współzałożycieli struktur Solidarności w tym zakładzie. Po wprowadzeniu stanu wojennego został przewodniczącym komitetu strajkowego w kopalni "Wujek".

Bohaterowie Katowic   Stanisław Płatek z prezydentem Katowic Marcinem Krupą i przewodniczącą Rady Miasta Krystyną Siejną Aleksandra Pietryga /Foto Gość

Podczas tragicznych wydarzeń krwawej pacyfikacji w kopalni, gdy 16 grudnia 1981 roku zomowcy zastrzelili 9 górników, S. Płatek został trafiony kulą w ramię. Po wyjściu ze szpitala został aresztowany, a następnie skazany na 4 lata więzienia. Po wyjściu na wolność w 1983 roku działał w podziemnych strukturach Solidarności.

Dziękując za przyznany tytuł, S. Płatek powiedział, że nie czuje się bohaterem, a określanie go tym mianem mocno go przytłacza. Podkreślił, że uważa się za prostego człowieka, który po prostu w odpowiednim momencie stanął po właściwej stronie.

- Miałem dług do spłacenia wobec tych, którzy za murem kopalni zostawili coś najcenniejszego - swoje życie. Mnie się udało przeżyć. I dzięki temu jestem wśród was i odbieram ten honorowy zaszczytny tytuł - zaznaczył ks. Basista.

Radni przyznali także tytuł "Zasłużony dla Miasta Katowice" Uniwersytetowi Śląskiemu, świętującemu w tym roku 50. rocznicę powstania.