Wolka w nas

msp

|

Gość Katowicki 36/2018

publikacja 06.09.2018 00:00

Ulica Wolności. Spacer nią to spotkanie z miastem skupionym jak w soczewce.

▲	Każdy z mieszkańców ma swoją ulicę Wolności – przekonują twórcy przedstawienia. ▲ Każdy z mieszkańców ma swoją ulicę Wolności – przekonują twórcy przedstawienia.
Urząd Miasta Chorzów

Są sklepy, pustostany, kawiarnie, nie brak modnych ostatnio lodziarni rzemieślniczych. Dla niektórych kwintesencją tego miejsca jest sklepik, z którego – z głośnika ustawionego w kierunku deptaku – wygrywają niemieckie i śląskie „hajmaty”. O ulicy Wolności powstał spektakl, który wpisuje się w obchody 150-lecia Chorzowa. – Wolka, Swawolka, ulica dobrej woli, wolnej woli, wielu przeżyć – mówi o tym miejscu autor scenariusza spektaklu „Ulice Wolności” Piotr Zaczkowski. – Tytuł jest prosty. Definiuje to, co jest światem przedstawionym. Ta najważniejsza arteria Chorzowa – czy Królewskiej Huty – inaczej się odbija w każdym, kto tu żył. Jedni wspominają czasy wojny, inni lata 60. czy 70. XX wieku. Dla każdego inny moment jest ważny.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.