Szef "Włóczykół" leci na misje

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

publikacja 01.09.2018 22:39

Księdza Dawida Sładka na misje w Kazachstanie posłał 1 września katowicki biskup pomocniczy Marek Szkudło.

Szef "Włóczykół" leci na misje Ks. Dawid Sładek (z lewej) został w sobotę wieczorem w Radoszowach posłany na misje przez biskupa Marka Szkudło. Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Uroczyste posłanie odbyło się w parafii św. Jacka w Radoszowach. To dzielnica Rydułtów i rodzinna miejscowość księdza Dawida.

Ksiądz Sładek jest znany m.in. z organizowania wielkich wypraw rowerowych dla młodych. Założył dla nich rowerową grupę „Włóczykoła”. W ciągu 5 lat zrobili 10 tys. km, odwiedzając 12 stolic państw.

W te wakacje wybrał się z młodzieżą na wyprawę wokół Bałtyku. W 18 dni przejechali 2350 km.

Przez ostatnie lata ks. Dawid był wikarym w katowickiej katedrze Chrystusa Króla. Nad wyjazdem na misje myślał już w seminarium, wtedy jednak ta myśl nie była zbyt sprecyzowana. Chodziły mu wtedy po głowie misje na Kubie.

Myśl o powołaniu misyjnym wróciła niedawno. Zdecydował się na wyjazd do Kazachstanu. Będzie pracował w parafii w Szczucińsku, w pięknym miejscu, gdzie z bezkresnego stepu wyrastają zalesione góry. Przypomniał sobie, że w czasie swoich prymicji sześć lat temu cały jego rocznik, zamiast kwiatów, zbierał pieniądze na budowę tego właśnie kościoła.

Walizki ks. Dawida już zostały nadane do Kazachstanu. On poleci w ślad za nimi w najbliższych dniach.

W czasie uroczystości posłania biskup Marek Szkudło w homilii cytował arcybiskupa Tomasza Petę z Astany w Kazachstanie. W sierpniu był on gościem pielgrzymki kobiet w Piekarach. Biskup Szkudło powtarzał za nim zebranym w Radoszowach ludziom, że każdy ma... swój Kazachstan. Swój Kazachstan - w sensie swojego zadania, swoich trudności i swojego działania misyjnego, do którego każdego wzywa Pan Bóg.

- Takim pierwszym miejscem działania misyjnego jest rodzina. Rodzice przekazują to, co mają najcenniejszego, czyli wiarę w Boga. Zaszczepiają wiarę w taki sposób, żeby Boże prawo było na pierwszym miejscu - zwrócił uwagę biskup Marek.

Biskup Szkudło mówił też, że ks. Dawid jest wezwany, żeby wśród kazachskich stepów mówić ludziom o Bożej mądrości i składać świadectwo o Bogu, który jest dobry i który jest samą miłością.

W uroczystości w Radoszowach uczestniczyli także ks. Grzegorz Wita, wikariusz biskupi ds. misji archidiecezji katowickiej oraz ks. Łukasz Gaweł, proboszcz katedry w Katowicach. Przy ołtarzu obok ks. Dawida stali też jego koledzy rocznikowi, wśród nich duszpasterz młodzieży w archidiecezji, ks. Wojciech Iwanecki.