Huck Fin z Ligoty

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 31/2018

publikacja 02.08.2018 00:00

Na ślad tajnej organizacji młodzieżowej o nazwie Inspektorat Pantera trafili w 1957 r. katowiccy esbecy. Tę chyba najśmieszniejszą akcję śląskiej bezpieki opisuje nowe „CzasyPismo”.

Huck Fin z Ligoty

Ten półrocznik katowickiego IPN w popularny, lekki sposób opowiada o najnowszej historii naszego regionu. Ostatni numer jest poświęcony młodzieży. Są tutaj teksty o Hitlerjugend i Związku Młodzieży Polskiej na Górnym Śląsku. Te organizacje wbrew rodzicom i Kościołowi próbowały wychować młodych ludzi na fanatyków, wiernych szalonym ideologiom – nazistowskiej i komunistycznej.

Są też materiały o śląskich hipisach i o studentach, którzy buntowali się na Śląsku przeciw władzy ludowej. Najbardziej zaskakujący jest jednak materiał o Inspektoracie Pantera z Katowic-Ligoty.

O co chodzi? Otóż w 1957 r. bezpieka przechwyciła listy i zdjęcia członków tej tajnej organizacji młodzieżowej. Esbecy wiedzieli, że Inspektorat niepokojąco się rozrasta. Przeprowadzili analizy grafologiczne.

Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.