Co wywołało tragedię na „Zofiówce”?

jj

|

Gość Katowicki 30/2018

publikacja 26.07.2018 00:00

Do wstrząsu 900 m pod ziemią doszło 5 maja w kopalni „Zofiówka” w Jastrzębiu-Zdroju. Wstrząs miał siłę ok. 4,5 st. w skali Richtera i nie był bezpośrednio wywołany prowadzonymi w tym miejscu robotami.

▲	Tragedią na kopalni żyło całe miasto. ▲ Tragedią na kopalni żyło całe miasto.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

– To zagrożenie, zgodnie z przepisami, z posiadaną wiedzą, jest prognozowane. Jesteśmy w stanie z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, gdzie dojdzie do silnego wstrząsu, i które miejsca w podziemiach kopalni są niebezpieczne. Ale nie potrafimy jednoznacznie określić, w którym momencie i o jakim czasie dojdzie do silnego wstrząsu i czy będzie on miał wpływ na wyrobiska dołowe. Niestety, ten dzień, ten wstrząs, jego rozmiar, energia i zniszczenia, jakie spowodował, były nie do przewidzenia – mówił w Katowicach Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa oraz przewodniczący komisji badającej przyczyny tąpnięcia w „Zofiówce” w Jastrzębiu-Zdroju.

Dostępne jest 63% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.