Kto podpalił ukochane miejsce niepełnosprawnych dzieci, ich rodziców i opiekunów?
▲ Ogień wybuchł w pomieszczeniu biurowym.
Joanna Juroszek /Foto GoŚĆ
Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Katowicach-Giszowcu, pierwszą tego typu placówkę w Polsce, odwiedzamy parę dni po tym bardzo smutnym wydarzeniu.
Wojtek
Z pracownikami i podopiecznymi ośrodka płacze i niebo. W siedzibie na Gościnnej wita nas wyjątkowa ulewa.
W drzwiach wejściowych wisi niedobra kartka: „Ośrodek nieczynny do odwołania”. Na zewnątrz – doszczętnie spalone sprzęty, w środku – mnóstwo sadzy, brudu i spalonych sprzętów. Czego nie zniszczył ogień – spenetrowały dym i woda.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.