Rusza szybka kolej aglomeracyjna

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

publikacja 07.06.2018 15:16

Połączy Rybnik i Wodzisław. Umowę na jej finansowanie podpisali w jadącym pociągu prezydenci tych dwóch miast i marszałek województwa śląskiego.

Rusza szybka kolej aglomeracyjna Podpisanie umowy w pociągu Rybnik-Wodzisław. Siedzą (od lewej): prezydent Rybnika Piot Kuczera, marszałek Wojciech Saługa i prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca. Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Od 10 czerwca pomiędzy Rybnikiem a Wodzisławiem w dni robocze pociągi pojadą aż 54 razy. Do tej pory były tam tylko 24 połączenia.

- Takt w dni robocze będzie około półgodzinny. Będzie to więc bardzo fajna alternatywa dla mieszkańców Wodzisławia i Rybnika w stosunku do transportu samochodowego - ocenia Wojciech Inges, prezes Kolei Śląskich.

Pociągi z Wodzisławia do Rybnika jadą dzisiaj zaledwie 16 - 17 minut. To o wiele szybciej, niż w godzinach szczytu można przejechać między tymi miastami samochodem. Przed Rybnikiem auta tkwią bowiem każdego ranka w ogromnych korkach.

W godzinach szczytu pociągów nie będzie więcej - ale Koleje Śląskie będą podstawiać wtedy najdłuższe składy. Cena biletu to 4 złote.

Zalety nowego połączenia wylicza Prezydent Rybnika, Piotr Kuczera Marcin Iciek /Radio eM

Większość kursów będzie obsługiwana przez nowoczesne pociągi. Tylko 4 kursy na 54 w dni robocze będą obsługiwane przez stare składy. W weekendy i święta pociągów na tej linii będzie nieco mniej: 34.

Linia kolejowa z Rybnika do Wodzisławia została gruntownie wyremontowana przeszło dwa lata temu. Wymieniono m.in. wszystkie torowiska. Dzięki temu pociągi przyspieszyły tutaj z 20 - 40 km na godzinę do 60 - 80 km na godzinę.

Czas przejazdu pociągu między dwoma miastami to maksymalnie 17 minut. Przejazd samochodem poza godzinami szczytu, bez korków, to co najmniej 20 minut. Czy taka oferta skusi nowych pasażerów? Marcin Iciek /Radio eM

Aby zachęcić mieszkańców regionu do przesiadki na pociąg, trzeba jeszcze zapewnić większą częstotliwość kursów. Aby to zapewnić, Rybnik i Wodzisław przekażą Kolejom Śląskim na ten cel po 300 tys. zł.

Umowę w tej sprawie w pociągu, jadącym z Rybnika do Wodzisławia, podpisali prezydent Rybnika Piotr Kuczera, prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca, oraz marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa.

Prezydenci Rybnika i Wodzisławia chcieliby, żeby Szybka Kolej Aglomeracyjna została w przyszłości rozszerzona o inne miasta aglomeracji rybnickiej - dawnego Rybnickiego Okręgu Węglowego. Najprościej można by ją wydłużyć do Czerwionki-Leszczyn. Trwają już w tej sprawie rozmowy.

W czasie podpisania umowy prezydent Rybnika Piotr Kuczera mówił o swoim marzeniu, by do Rybnika i Wodzisławia dołączyły Żory i Jastrzębie-Zdrój.

Linia z Rybnika do Żor jest dzisiaj remontowana; pod koniec 2019 r. będzie pociągi mają pokonywać dystans między tymi miastami zaledwie w 13 minut. - Natomiast Jastrzębie w ogóle nie ma dostępu do kolei, co w XXI wieku jest, delikatnie mówiąc, dziwne - mówił Piotr Kuczera.

O kosztach, jakie poniosą miasta i planach na przyszłość mówi Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śl. Marcin Iciek /Radio eM

Zarówno Rybnik, jak i Wodzisław Śląski chcą powiązać Szybką Kolej Aglomeracyjną z nowymi centrami przesiadkowymi. Wodzisław chce uruchomić parkingi w swoim centrum przesiadkowym już w ciągu miesiąca. Kończą się też prace nad budową ścieżek pieszo-rowerowych, które łączą dworzec z różnymi częściami miasta, m.in. z rodzinnym parkiem rozrywki "Trzy Wzgórza".

Dłużej potrwa remont przejętego przez miasto dworca kolejowego, w którym znajdzie się m.in. poczekalnia. Przy okazji robotnicy odkryli na budynku dworca napis "Wodzisław Śl." z lat 20. XX wieku. Będzie on zachowany, podobnie jak figura św. Katarzyny, która została umieszczona na ścianie wodzisławskiego dworca przed niemal stu laty. Obecnie jest ona odnawiana.

To przykład porozumienia samorządowców ponad podziałami - twierdzi Marszałek Województwa Śląskiego, Wojciech Saługa Marcin Iciek /Radio eM