Córka się usamodzielniła

Gość Katowicki 23/2018

publikacja 07.06.2018 00:00

Kiedy 1 października 1968 roku pochód rektorów ze wszystkich polskich uczelni sunął ulicami Katowic, starsi mieszkańcy robili znak krzyża, myśląc, że to orszak biskupów.

▲	Przemówienie rektora UŚ prof. Kazimierza Popiołka podczas inauguracji pierwszego roku akademickiego w 1968. ▲ Przemówienie rektora UŚ prof. Kazimierza Popiołka podczas inauguracji pierwszego roku akademickiego w 1968.
Archiwum Uniwersytetu Śląskiego

Był rok 1922. Górny Śląsk po wiekach rozłąki powrócił do państwa polskiego. Górnoślązacy leczyli powojenne i popowstańcze rany. Polska nie była już tym samym państwem, jakie znali z historii. Sama dopiero co powstała z popiołów, którymi przysypana była przez 123 lata. Jednak odradzające się państwo budziło więcej nadziei niż przegrane i słabe Niemcy. Mieszkańcy Śląska zdawali sobie sprawę, że w nowo utworzonym autonomicznym województwie śląskim dramatycznie brakowało polskiej inteligencji. Do tej pory większość lekarzy, nauczycieli, inżynierów, urzędników czy prawników stanowili Niemcy, którzy po III powstaniu śląskim wyjechali z Polski. Ślązaków ze średnim i z wyższym wykształceniem pozostało jedynie około 3 tysięcy na prawie półtora miliona mieszkańców województwa.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.