Kto upamiętni Korfantego?

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 22/2018

publikacja 31.05.2018 00:00

Pomysł, żeby sami Ślązacy zapłacili za budowę w Warszawie pomnika przywódcy III powstania śląskiego, jest absurdalny – twierdzi Rada Miasta Katowice.

Obradujący samorządowcy i bohater dyskusji na obrazie. Obradujący samorządowcy i bohater dyskusji na obrazie.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

W czwartek 24 maja przyjęła ostry apel w tej sprawie. Chodzi o porozumienie zawarte w marcu w Warszawie przez prezydent Warszawy i prezydenta Świętochłowic dotyczące budowy pomnika Wojciecha Korfantego w stolicy.

Monument męża stanu rodem spod Siemianowic miałby kosztować od 1,3 do 1,5 mln złotych. 300 tys. zł przekaże Warszawa, a na resztę miałyby złożyć się śląskie samorządy. Wpłaty obiecało na razie 14 miast ze Śląska. Także Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zadeklarowała 100 tys. złotych.

Radni Katowic skomentowali jednak w swoim apelu, że pomysł współfinansowania przez Ślązaków tego pomnika budzi wśród mieszkańców regionu oburzenie.

Kupno pomnika

– Tu nie chodzi o te drobne pieniądze. Chodzi o godność Ślązaków – tłumaczył na sesji Rady Miasta Katowice radny Michał Luty z PiS. – Nie jestem autochtonem, ale z tą ziemią się zrosłem i godność tej ziemi jest dla mnie bardzo ważna. Nie chciałbym, żeby wbijano klin między Śląsk a resztę Polski. A jeśli tak się stanie (czyli gdy sami Ślązacy zapłacą za pomnik w stolicy – red.), ludzie przez całe dziesięciolecia będą pamiętali, że myśmy sobie musieli kupić pomnik Wojciecha Korfantego w Warszawie. Pomnik, który się należał Korfantemu i Śląskowi – powiedział.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.