Dwudziestolatek

Joanna Juroszek

|

Gość Katowicki 16/2018

publikacja 19.04.2018 00:00

Zapytaj ojca, zapytaj matki... jak powstało Emaus w Koniakowie.

▲	Gospodarze domu: Anna i Mieczysław Hatalowie i ks. Jacek Staniec.  ▲ Gospodarze domu: Anna i Mieczysław Hatalowie i ks. Jacek Staniec.
Joanna Juroszek /Foto Gość

My zapytaliśmy ks. Jacka Stańca z Katowic, obecnego opiekuna tego domu rekolekcyjnego archidiecezji katowickiej, i wieloletnich gospodarzy Emaus: Annę i Mieczysława Hatalów z Rybnika-Boguszowic. Ci drudzy to już półgórale. W Koniakowie mieszkają prawie 18 lat. – Niedługo osiągniemy pełnoletniość – uśmiechają się.

Pani się nie martwi

Dlaczego taki ośrodek, centrum Domowego Kościoła Archidiecezji Katowickiej, powstał w Koniakowie, wsi należącej dziś do diecezji bielsko-żywieckiej? Całkiem możliwe, że palce maczał w tym sam ks. Franciszek Blachnicki, który właśnie w Koniakowie, ponad 60 lat temu, zorganizował jedne z pierwszych rekolekcji. Pewnego wieczoru w czasie ministranckiej Oazy Dzieci Bożych do ks. Franciszka podeszła kucharka, pani Kuśkowa z Rydułtów, mówiąc: „Księże, jutro na śniodani dlo chopców już nic nie bydzie. Ani chleba już ni ma!”. Na co on: „Dyć przed nami jeszcze cało noc, a wy się naprzód martwicie”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.