Prezydent mówił na Śląsku o etosie rodziny

Dominik Gajda

publikacja 09.10.2017 21:05

Andrzej Duda odwiedził w poniedziałek po południu Wodzisław Śląski. To pierwszy urzędujący prezydent RP, który przyjechał do tego miasta.

Prezydent mówił na Śląsku o etosie rodziny Wodzisław Śląski, 9.10.2017. Wizyta Prezydenta RP Andrzeja Dudy w Wodzisławiu Śląskim Dominik Gajda /Foto Gość

Pod pomnikiem Powstańców Śląskich prezydent Andrzej Duda złożył wieniec. Na rynku zorganizowano spotkanie z mieszkańcami. Przyszło około 1-1,5 tys. osób.

Prezydent RP Andrzej Duda przypominał trudną i skomplikowaną historię Śląska. Mówił o tym, że ziemia ta przechodziła w ręce różnych krajów, Śląsk był niemiecki, czeski, wreszcie polski. - Stoję na rynku, który został wytyczony w tym samym czasie, co rynek w Krakowie, w moim mieście - mówił prezydent RP.

Przypominał strajk z 1988 roku na kopalni "1 Maja", której niestety dzisiaj już nie ma. - Przez prawie 30 ostatnich lat na Śląsku nie zawsze wiodło się dobrze. Nie we wszystkich miejscach Górnego Śląska polityka była prowadzona w sposób prawidłowy. Są ogromne rachunki krzywd, wiele miejsc zostało zapomnianych - mówił prezydent Duda.

Zapewnił, że razem z obecnym rządem pracuje dla Śląska. - Wreszcie dyskutujemy o potrzebach tego regionu. Do tej pory pieniądze ze Śląska były zabierane. Teraz tutaj zostają. Wierzę, że dzięki mądrej i zrównoważonej polityce, ukierunkowanej na odbudowę polskiego potencjału, na utrzymanie tego, co dobrze funkcjonuje, jesteśmy w stanie budować potencjał Rzeczpospolitej - mówił na wodzisławskim rynku prezydent Duda.

Zwrócił uwagę na programy społeczne, realizowane przez rządzących. - Wyciągnięto rękę do rodziny. Ja wiem, jak tutaj, na Śląsku, potężny jest etos rodziny, czekającej na ojca, który wróci z kopalni, który ciężką pracą zarabia na chleb i na utrzymanie. Cieszę się, że dzisiaj o tej rodzinie, która ma dzieci, pamięta także władza. Jeśli do tej pory rządzono tak, że tego wsparcia nie dawano, to znaczy, że do tej pory demokracja kulała, a dopiero teraz jest prawdziwa - stwierdził prezydent RP.

Zebrani mieszkańcy skandowali „Dziękujemy”. Prezydent RP mówił o podwyższeniu płacy minimalnej i obniżce wieku emerytalnego. Wyraził nadzieję, że szybko zostanie wprowadzony program „Mieszkanie plus” dla młodych. Wszystko po to, by młodzi wracali do kraju.

Na koniec nawiązał do awansu naszych piłkarzy na mundial. - Także w waszym imieniu dziękowałem trenerowi, prezesowi PZPN i wszystkim, którzy przygotowywali naszych zawodników, dziękowałem piłkarzom, kapitanowi Robertowi Lewandowskiemu. Mam dla was, wodzisławian, jeszcze jedno życzenie. Życzę wam, żeby Odra wróciła na należne jej miejsce w ekstraklasie. Tak jak daliście radę zbudować Rodzinny Park Rozrywki, który dzisiaj jest dumą, tak życzę, by Odra wróciła na należne jej miejsce na piedestale piłki nożnej - mówił Andrzej Duda.

Wizytę prezydenta RP próbowali zakłócić działacze Komitetu Obrony Demokracji, którzy najpierw rozłożyli się pod sądem, a potem przeszli również na rynek.