Świdraty bohater

Gość Katowicki 35/2017

publikacja 31.08.2017 00:00

O jedynym superbohaterze, który poradzi godać po ślonsku, rozmawiamy z jego twórcą Marcinem Melonem.

Świdraty bohater

Marta Sudnik-Paluch: Skąd pomysł na Superhanysa?

Marcin Melon: Ślązacy zasługują na własnego bohatera! Jest taka bardzo stara legenda (którą wymyśliliśmy już przed dwoma laty), mówiąca o tym, że Spiderman miał być Ślązakiem. Niestety, w dniu tworzenia świata, gdy wszystkie nacje stały cierpliwie w kolejce po swoich superbohaterów, Amerykanie (którzy mieli już Supermana i Batmana) przyszli do Ślązaków i odkupili od nich Spidermana za złoża węgla. Można powiedzieć, że „wycyganili”. Teraz pora nadrabiać zaległości.

Superhanys ma dość niebanalny wygląd. To mrugnięcie okiem do czytelnika?

Ale o co właściwie chodzi? Że lekko „świdraty”? Że mógłby być smuklejszy? I ten wąs taki trochę niemodny? No, takie było założenie, że na jego tle my, Ślązacy, nie będziemy wpadać w kompleksy. OK, może Superman jest przystojniejszy, ale za to w jednej kategorii nie może się równać z naszym Superhanysem. Żodyn inkszy superbohatyr niy poradzi godać po ślonsku. Żodyn!

Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.