Zmarł ks. Rudolf Solik

prze

|

Gość Katowicki 34/2017

publikacja 24.08.2017 00:00

Przez ćwierć wieku był proboszczem w Pielgrzymowicach koło Jastrzębia-Zdroju.

Zmarł ks. Rudolf Solik Archiwum Archidiecezjalne w Katowicach

To był kapłan pokory. Nigdy z jego ust nie słyszałem złego słowa o drugim człowieku, nawet jeśli się z nim nie zgadzał. Wręcz takich ludzi tłumaczył: „A wiecie, on jest młody, życie go jeszcze doświadczy” – wspomina ks. Grzegorz Rajs, wikary w Bytomiu-Suchej Górze.

W Suchej Górze ks. Solik mieszkał od swojego przejścia na emeryturę w 2001 roku. Bardzo pomagał w tamtejszej, aż 12-tysięcznej parafii. – Mszę św. odprawiał tu codziennie, przez 365 dni w roku, bo nigdy nie wyjeżdżał na urlopy. Mówił: „Emerytura to jest dla mnie wystarczający wypoczynek”. Był kapłanem konfesjonału, umiał siedzieć tam cięgiem nawet po pięć lub sześć godzin, aż go stamtąd już wyciągaliśmy... Do niego stały najdłuższe kolejki. Dzięki niemu tysiące penitentów pojednało się z Panem Bogiem. Wzruszało mnie, że potrafił poprosić o spowiedź nawet mnie, młodego wikarego – wspomina ks. Rajs.

Dostępne jest 39% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.