W ostatnich kilkunastu latach spada liczba mieszkańców w większości polskich miast. Górny Śląsk jest jednym z tych regionów, które wyludniają się najszybciej.
W tym roku liczba mieszkańców Katowic nie przekroczyła 300 tysięcy.
Aleksandra Pietryga /FOTO GOŚĆ
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszej setce miast, w których odnotowano największy spadek ludności, znalazły się m.in. Bytom, Świętochłowice, Gliwice, Zabrze, Siemianowice Śląskie, Katowice oraz Piekary Śląskie. Na przestrzeni zaledwie 15 lat, w okresie od 2002 do 2016 roku, liczba mieszkańców zmniejszyła się tam aż o ponad 100 tys. osób. A stolica Górnego Śląska straciła już status miasta 300-tysięcznego.
Na peryferiach lepiej
Znacząco wyludniają się też inne miasta leżące na terenie archidiecezji katowickiej: Jastrzębie-Zdrój, Ruda Śląska, Chorzów, Knurów, Tychy, Wodzisław Śląski, Żory, Czerwionka-Leszczyny, Rybnik, Bieruń, Rydułtowy oraz Mysłowice. Tylko w tym pierwszym liczba mieszkańców w analogicznym okresie, od 2002 do 2016 roku, spadła aż o 7 punktów procentowych. Ciut lepiej jest w pozostałych miastach, ale w sumie ubyło z nich aż 38 tysięcy mieszkańców w ciągu 15 lat.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.