Jak trwoga, to do ojca Pio

jj

|

Gość Katowicki 21/2017

publikacja 25.05.2017 00:00

25 maja świętuje swoje 130. urodziny. O skuteczności świętego choleryka z Włoch mówią jego przyjaciele z Katowic: Zofia i Jan Adamscy.

Małżonkowie  z wizerunkami  oraz relikwiami  św. Włocha. Małżonkowie z wizerunkami oraz relikwiami św. Włocha.
Joanna Juroszek /Foto Gość

Ojcem Pio zainteresowali się już w latach 80. ubiegłego wieku. Na stałe wpisał się w ich życie 12 lat temu. Wtedy w jednym z najpiękniejszych śląskich kościołów oficjalnie powstała wspólnota, której patronuje stygmatyk z Pietrelciny. Kościół to św. Anna na katowickim Nikiszowcu, a wspólnota – Grupa Modlitwy Ojca Pio. W całej archidiecezji takich grup jest ok. 40, w Katowicach jest ich siedziba. Miejscem w kościele ze świętym kapucynem podzieliła się główna patronka Śląska. Jego obraz znaleźć można w bocznej kaplicy poświęconej św. Barbarze. Obok stoją też figura św. o. Pio, przywieziona z San Giovanni Rotondo, oraz klęcznik z relikwiami – fragmentem bandaża, którym kapłan owijał stygmaty. Tam też są i karteczki, na których parafianie wypisują prośby.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.