Wrócił zrabowany przez Niemców dzwon, który ma dokładnie 400 lat. Zabrzmiał nad Leszczynami koło Rybnika po 75 latach przerwy – 13 maja, w 100. rocznicę objawień fatimskich.
▲ Rudolf Jonderko, Henryk Hrapiec, ks. Krzysztof Fulek i odzyskany przez Leszczyny dzwon.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość
To dzwon „Maria”. Stanął na postumencie przed kościołem św. Andrzeja Boboli w Leszczynach.
A odnalazł się w miejscowości Elze pod Hanowerem. Sześć lat temu tamtejsi parafianie opisali jego historię w broszurce i w internecie. Dodali nawet mapkę z Gliwicami, Rybnikiem i zaznaczonymi pomiędzy nimi Leszczynami.
W sieci na tę informację natrafił mieszkaniec Czuchowa z tej samej gminy Czerwionka-Leszczyny. Dał znać – a wtedy rozpoczęła się procedura odzyskiwania dzwonu.
Parafianie w Elze byli zaskoczeni, że ktoś chce zwrotu „ich” instrumentu. Im też w czasie wojny niemieckie władze zrabowały dzwony. Instrument pochodzący z Leszczyn otrzymali w 1952 r. w ramach – jak sądzili – rekompensaty. Rada Parafialna jednogłośnie zgodziła się jednak oddać dzwon śląskiej parafii.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.