2,78 metra na początek

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

publikacja 09.04.2017 15:48

W parafii Radoszowy, w skład której wchodzą przedmieścia Rydułtów i Rybnika oraz skrawki gminy Gaszowice, odbył się po raz pierwszy konkurs palm wielkanocnych.

2,78 metra na początek Ks. Roman Dobosiewicz, proboszcz parafii Radoszowy, w czasie świecenia palm Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Tradycji przygotowywania okazałych palm wielkanocnych w tej parafii dotąd nie było. Zwłaszcza, że ta parafia od wielu lat nie ma już charakteru wiejskiego - to po prostu przedmieścia Rydułtów i Rybnika (dzielnica Niewiadom).

W tym roku procesja w Niedzielę Palmową wokół radoszowskiego kościoła św. Jacka była o wiele bardziej kolorowa niż w zeszłych latach. A wszystko dzięki panu kościelnemu Darkowi, który rzucił pomysł, żeby w parafii ogłosić konkurs palm wielkanocnych. Ks. proboszcz Roman Dobosiewicz ten pomysł podchwycił.

Jury uznało, że trudno wybrać najpiękniejszą z kilkudziesięciu bogato zdobionych palm. "Palmę pierwszeństwa" przyznało więc najwyższej palmie. Ma 2,78 metra i zrobili ją Kamil Wieczorek z mamą Sonią, którzy mieszkają na Piecach w gminie Gaszowice.

Tak się złożyło, że drugie miejsce zdobyli sąsiedzi Wieczorków - Zuzia Gregorek z bratem Wiktorem i rodzicami. Ich palma mierzy 2,65 metra. Gregorkowie nawet nie wiedzieli, że ich sąsiedzi też przygotowują palmę na procesję.

Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali nagrody.

Członkowie jury powiedzieli nam, że w przyszłym roku spodziewają się jeszcze więcej i to wyższych palm.