Mowa o uczestnikach Ekstremalnych Dróg Krzyżowych, które kolejny raz w Wielkim Poście organizowane są w różnych zakątkach Polski, a także poza jej granicami. W tym roku wybierających się na ekstremalnie trudne duchowe wyprawy znaleźć można także w Wielkiej Brytanii, Austrii, Szwajcarii, Niemczech, Hiszpanii oraz Norwegii. Na Ekstremalną Drogę Krzyżową – a więc nocną, ponad 40-kilometrową wyprawę w milczeniu, samotności i modlitwie – wybiorą się też Ślązacy. Zabiorą ze sobą krzyże, odblaski, smartfony z aplikacją pokazującą trasę, książeczki z rozważaniami poszczególnych stacji nabożeństwa i plecaki z wodą na zapas. Kiedy zacznie świtać, będą na miejscu… EDK to obok tradycyjnych Dróg Krzyżowych i innych nabożeństw odbywających się w czasie Wielkiego Postu forma rekolekcji w drodze, na które piszą się przede wszystkim mężczyźni. Nocną wędrówkę poprzedza Msza Święta. Widok kościoła przepełnionego modlącymi się panami jest bezcenny.

W zeszłym roku podczas jednej z takich Eucharystii ks. Grzegorz Wieczorek (obecnie wikary w Piekarach Śl.-Kamieniu) w tyskim kościele Ducha Świętego przypomniał Jezusowe ruszanie w drogę. Na ukrzyżowanie szedł On z 60-kilogramowym krzyżem, bez jedzenia, bez picia, z otwartymi ranami. – Dzisiaj nie trzeba brać niczego, co waży 60 kg. Wystarczy plecak z jedzeniem i piciem. Idziecie przygotowani, ponad 40 km, i nie na śmierć, ale może na śmierć słabości i wad – obrazował.

Już poprzednie edycje nocnych wypraw pokazały, że coraz częściej wśród ekstremalnych pątników pojawiają się kobiety. Jedną z nich jest drobna, młoda dziewczyna, Jadwiga Chmielewska. W zeszłym roku z Katowic ruszyła do Oświęcimia. – Poszłam, żeby wyprostować wszystkie wewnętrzne pokręcone ścieżki. Chciałam przebaczyć innym, ale też sobie wszystkie popełnione błędy i prosić o pomoc w byciu lepszym człowiekiem, żeby kiedyś móc być dobrą żoną –  wyjaśnia. – Poszłam sama, ale po drodze dostałam kogoś w rodzaju opiekuna. W milczeniu, w nocy, szliśmy mniej więcej 4,5 km/h. Na koniec wyprzedzał nas już nawet poranny spacerowicz. Ból, zmęczenie – i satysfakcja… Miesiąc później poznałam mojego narzeczonego Karola. W sierpniu bierzemy ślub – opowiada.

Jadwiga na EDK wybierze się i tym razem. Z małą zmianą: teraz towarzyszyć jej będzie narzeczony. Większość EDK w naszej archidiecezji rusza w piątek 31 marca. W ramce obok znaleźć można miejsca, z których startować będą Ślązacy.

Śląskie EDK

Katowice, piątek 31 marca Początek: 20.30 – Msza św. w parafii Przemienienia Pańskiego (kościół dominikanów). Trasy: Katowice–Oświęcim (45 km) oraz Katowice–Leśniów (65 km). Więcej na: facebook.com/katowice.edk. Tychy, piątek 31 marca Początek: 20.00 – Msza św. w kościele Ducha Świętego w Tychach- -Żwakowie. Trasy: Tychy–Bieruń (42 km), Tychy–Bielsko-Biała (46 km) i Tychy–Piekary Śląskie (45 km). Więcej na: facebook.com/tychy.edk. Mysłowice, piątek 31 marca Początek: 20.00 – Msza św. w parafii Ścięcia św. Jana Chrzciciela na Bończyku. Trasy: Mysłowice–Mysłowice (dwa szlaki: 43 km i 30 km). Więcej na: facebook.com/EDK-Myslowice. Świerklany, piątek 31 marca Początek: 19.00 – Msza św. w parafii św. Anny. Trasa: Świerklany–Świerklany (37 km). Więcej na: facebook.com/SWIER.EDK. Żory, piątek 7 kwietnia Początek: 20.00 – Msza św. w parafii Apostołów Filipa i Jakuba, Trasy: Żory–Żory (dwa szlaki po 40 km). Więcej na: facebook.com/zoryedk. Rybnik–Rudy, piątek 7 kwietnia Początek: 21.00 – Msza św. w sanktuarium Matki Bożej Pokornej w Rudach. Trasa: Rudy–Rybnik–Rudy (40 km). Więcej na: facebook.com/RybnikRudy.EDK. Siemianowice Śląskie, piątek 7 kwietnia Początek: 20.00 – Msza św. w kościele Krzyża Świętego. Trasy: Siemianowice Śl.–Siemianowice Śl. (dwa szlaki po 45 km).

Więcej na: facebook.com/SiemianowiceEDK.