publikacja 09.02.2017 00:00
O wyzwaniach w ochronie zdrowia, dehumanizacji medycyny i skutkach planowanej reformy na Śląsku mówi dr n. med. Jacek Kozakiewicz, prezes Śląskiej Izby Lekarskiej.
Prezes Śląskiej Izby Lekarskiej dr n. med. Jacek Kozakiewicz.
ks. Rafał Skitek /Foto Gość
Ks. Rafał Skitek: Były Kasy Chorych, jest NFZ, a od stycznia ma powstać Urząd Zdrowia Publicznego. Nie za dużo tych reform zdrowotnych?
Dr Jacek Kozakiewicz: Nie ulega wątpliwości, że zarządzanie w polskiej ochronie zdrowia wymaga uporządkowania i poprawy wzajemnej koordynacji. Dobrze, że wreszcie ktoś ma odwagę wziąć odpowiedzialność za to co dzieje się w tym „obolałym” systemie, podejmując się niełatwego wyzwania.
Ktoś, czyli minister zdrowia?
Tak, bo z założeń reformy wynika, że głównym rozgrywającym w nowym systemie ma być właśnie on. Likwidacja NFZ i przeniesienie kompetencji tej instytucji pod jurysdykcję wojewodów, stworzenie Urzędu Zdrowia Publicznego jest krokiem w tym kierunku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.