Lamborghini u żłóbka

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 02/2017

publikacja 12.01.2017 00:00

Stajenka w kościele św. Floriana w Rybniku-Orzepowicach zwyciężyła w internetowym konkursie „Gościa Katowickiego”. Zdobyła 5258 głosów.

Przy Dzieciątku stoi część ekipy, dzięki której powstała stajenka w Orzepowicach: Wojciech Marchewka, Henryk Bugdol, ks. Krzysztof Brachmański i Sławomir Bałdyga. Przy Dzieciątku stoi część ekipy, dzięki której powstała stajenka w Orzepowicach: Wojciech Marchewka, Henryk Bugdol, ks. Krzysztof Brachmański i Sławomir Bałdyga.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Czasem rywalizowali ze sobą w tej naszej zabawie członkowie rodzin. Brat jednego z budowniczych orzepowickiej stajenki, Sławka Bałdygi – jest gwardianem klasztoru w Katowicach-Panewnikach. A panewnicka parafia też brała udział w konkursie na katowice.gosc.pl ze swoją słynną, gigantyczną szopką – prawdopodobnie największą w Europie zbudowaną wewnątrz świątyni. Jak to jednak w zabawie bywa, nie zawsze wygrywa faworyt... Panewniki zajęły ostatecznie trzecie miejsce.

Tyś chyba zgup

– Namawiałem mojego brata Sergiusza, gwardiana z Panewnik, żeby też zagłosował na szopkę w Orzepowicach... Odpowiedział: „Tyś chyba zgup” – śmieje się pan Sławek Bałdyga. Drugie miejsce zdobyła szopka ze Świerklan, na którą padło 3719 głosów. Tu też rywalizowała ze sobą rodzina – bo „farorz” z Orzepowic, czyli ks. Krzysztof Brachmański, oraz jeden z wikarych ze Świerklan, są krewniakami.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.