Kolędowali z bł. Frassatim

Martyna Chodykin

publikacja 07.01.2017 09:30

- Śpiewajmy Chrystusowi, to On nas scala - mówił ks. Krzysztof Nowrot. Od "Do szopy, hej, pasterze" rozpoczęło się wspólne kolędowanie w Rybniku.

Kolędowali z bł. Frassatim Wielkie kolędowanie odbyło się w kościele akademickim w Rybniku Dominik Gajda

Zespół „Chwila Nieuwagi”, Towarzystwo Ciemnych Typów, bezdomni ze schroniska w Przegędzy oraz zespół „Zanim pójdę” z duszpasterstwa „DAR”, spotkali się na wspólnym śpiewaniu kolęd w Kościele Akademickim.

Chór kolędników tworzyli wraz z nimi zebrani w kościele wierni. – Frassati założył Towarzystwo Ciemnych Typów, ponieważ chciał zjednoczyć ludzi w Chrystusie. Ta idea towarzyszy także naszemu kolędowaniu. Śpiewajmy Chrystusowi, to On nas scala – powiedział duszpasterz akademicki, ks. Krzysztof Nowrot.

W repertuarze oprócz tradycyjnych wykonań znanych wszystkim kolęd znalazły się także zupełnie nowe aranżacje. Zespół „Chwila Nieuwagi” zaskoczył zebranych, śpiewając „Posuchejcie, pastyrze”, czyli śląską wersję kolędy „Anioł pasterzom mówił”.

Tego wieczoru, zostały odczytane także świadectwa, nadesłane przez trzech misjonarzy – członków Towarzystwa Ciemnych Typów. Ksiądz Rafał Bogacki, siostra Cecylia Bachalska i Kasia Tomaszewska podzielili się swoimi doświadczeniami przeżywania świąt Bożego Narodzenia poza granicami naszego kraju. „Moc miłości, obecność i pokonywanie barier to specjalność naszego Boga” – napisał w swoim liście przebywający we Francji ks. Bogacki.

W każdym z tych trzech tekstów czuć było tęsknotę za tradycyjnymi, spędzanymi w rodzinnym gronie świętami, ale, jak powiedział ks. Nowrot, najważniejsza jest tęsknota za Chrystusem, dlatego warto odkryć Betlejem w sobie.

Wspólne kolędowanie poprzedzone zostało Mszą św., podczas której pobłogosławiono obraz Piera Giorgia Frassatiego. Został on podarowany przez Wandę Gawrońską, siostrzenicę błogosławionego z Turynu.

Na zakończenie wieczoru wszyscy mogli rozgrzać się gorącą zupą, przygotowaną przez mężczyzn ze schroniska w Przegędzy.