Izba Gospodarcza rozdała laury

prze

publikacja 05.01.2017 20:34

Diamentowy laur odebrał abp Wiktor Skworc, a kryształowy laur z diamentem - światowej sławy tenor Piotr Beczała. Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach po raz 25. wręczyła Laury Umiejętności i Kompetencji.

Izba Gospodarcza rozdała laury Arcybiskup Wiktor Skworc odbiera diamentowy laur z rąk Jerzego Buzka. Na zdjęciu także prezes RIG Tadeusz Donocik, wiceprezydent Katowic Waldemar Bojarun i prof. Marian Zembala Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Laury odebrało 56 osób. Kryształowy laur z diamentem, wraz z Piotrem Beczałą, otrzymali ewangelicko-augsburski biskup Jan Szarek oraz Narodowa Orkiestra Polskiego Radia i Telewizji.

Arcybiskup Skworc, dziękując za otrzymany diamentowy laur, powiedział, że traktuje go jako wyróżnienie dla całego śląskiego Kościoła, który - tradycyjnie - zawsze jest blisko człowieka i jego spraw. Mówił, że Kościół może wiele nauczyć w sprawach społecznych także środowiska gospodarcze, bo Kościół ma doświadczenie w pracy z człowiekiem.

Regionalna Izba Gospodarcza przyznała też złote i platynowe laury. Jeden z ich laureatów - prof. Jan Wojtyła z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, specjalista w zakresie prawa pracy - mówił o potrzebie prymatu pracy nad kapitałem - tak, jak to ujmuje katolicka nauka społeczna. I o tym, jak wiele w tej dziedzinie pozostaje do zrobienia.

W ciągu ostatniego ćwierćwiecza laury otrzymały w Katowicach aż 1062 osoby.

Jeden z zaproszonych na uroczystość z dawnych laureatów - reżyser Krzysztof Zanussi - na konferencji prasowej przed rozpoczęciem jubileuszowej gali dzielił się z dziennikarzami smutną obserwacją jego studentów. Uważają oni często, że dzisiaj o sukcesie nie decydują już praca i talent. Widzą, jak bardzo często wypromowane zostaje dzieło wcale nie najwyższych lotów. Reżyser przekonywał jednak, że tego typu dzieła nie wytrzymają próby czasu. Jego zdaniem, talent i kompetencja nadal są światu potrzebne.

Krzysztof Zanussi jest związany ze Śląskiem od końca lat 80. XX wieku. Wspominał, że kiedy wyrzucono go z uczelni, na której pracował, pracę znalazł właśnie w Katowicach. Na Uniwersytecie Śląskim wykłada do dziś.

Przykładem tego, jak ważna dla prawdziwego dzieła jest kompetencja, jest tegoroczny laureat kryształowego lauru z diamentem - Piotr Beczała. Występuje na całym świecie. Przyleciał odebrać nagrodę i dać koncert w Katowicach pomiędzy swoimi występami w Rzymie i Barcelonie. Pochodzi z Czechowic-Dziedzic. W Katowicach studiował na Akademii Muzycznej.

Na konferencji przed wręczeniem laurów Tadeusz Donocik, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, przywołał postać żony Piotra Beczały, Katarzyny, której również wróżono światową karierę. Zrezygnowała z niej jednak, żeby wspierać karierę męża. Uznała bowiem, że szanse na sukces sceniczny jednego z nich będą znacznie większe, niż gdyby występowali na scenie oboje. - Trzeba mieć charakter, żeby tak zadecydować - komentował prezes Donocik.

Osoby, które otrzymują laury, to właśnie - według założeń nagrody - ludzie z charakterem.

Tadeusz Donocik zauważył w czasie uroczystości, że historia wręczania laurów zaczęła się od śląskiego biskupa. Był nim arcybiskup senior Damian Zimoń, obecny także teraz w sali. Prezes dodał, że dzisiaj, w czasie jubileuszu 25-lecia, laur znów otrzymuje arcybiskup katowicki - Wiktor Skworc.

- W ciągu tych 25 lat, zmieniając rzeczywistość, staraliśmy się uczyć od nauczycieli Kościoła tego, czego uczył nas Jan Paweł II, czyli miłości, czyli tolerancji, walki o wolność, o demokrację - skomentował T. Donocik.

Jan Paweł II również był wśród wyróżnionych laurem. Władze izby wręczyły mu go w Watykanie.

Wśród dawnych laureatów lauru w sali NOSPR w Katowicach obecni byli też m.in. Andrzej Olechowski, Jerzy Buzek, Janusz Steinhoff czy Andrzej Arendarski. Galę zakończył koncert Piotra Beczały.